"Skala demokracji" Freedom House, w ramach której ocenia się państwa, jest siedmiopunktowa, gdzie 1 jest najlepszym wynikiem, a 7 - najgorszym.

Ocena przemian i swobód demokratycznych w Polsce i 28 państwach środkowowschodniej Europy i Azji zawarta jest w najnowszym raporcie organizacji zatytułowanym "Narody w czasie przemian" (Nations in Transit).Opracowana przez Freedom House siedmiopunktowa skala "jakości demokracji" jest oceną oparta na szeregu kategorii, takich jak: system rządów demokratycznych, proces wyborczy, rozwój społeczeństwa obywatelskiego, niezależność mediów, samorząd lokalny, system prawa i niezależność sądownictwa czy ocena stanu korupcji w danym państwie.

Z raportu wynika, że pogorszenie się oceny Polski o 0,32 punktu na skali demokracji Freedom House przyczyniło się do spadku naszego kraju z szóstego na siódme miejsce wśród 29 państw objętych badaniami. Najlepszą ocenę - 1,82 pkt - po raz kolejny otrzymała Estonia, a najgorszą ocenę - 6,96 pkt - dostał Turkmenistan. Polskę oceniono na 2,89 pkt. Dla porównania Rosja dostała za ostatni rok 6,61 punktu, plasując się na 24 miejscu.


Wolności i prawa człowieka w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej>>


Szef grupy przygotowującej raport  "Narody w czasie przemian" Nate'a Schenkkana mówi, że pogorszenie się ocen demokracji w większości państw objętych badaniami ilustruje "pogardę dla swobodnej dyskusji i niezależnych instytucji, jaka zadomowiła się od Europy Środkowej przez całą Eurazję". I dodaje, że "pozostało bardzo mało czasu na to, by Unia Europejska i Stany Zjednoczone sprzeciwiły się tej antydemokratycznej fali".
Najbardziej jaskrawym przykładem tego upadku demokracji, nazywanym w raporcie terminem "antyliberalizmu" (ang. illiberalizm), są zdaniem autorów opracowania Węgry i Polska. Polsce w raporcie poświęcony jest osobny rozdział zatytułowany "Wyzwanie w sercu Europy: Polska i przyszłość Unii Europejskiej".

Według raportu, przyczyną pogorszenia się oceny demokracji w Polsce jest zdaniem autorów "rewolucyjne przejęcie przez rządy PiS sądownictwa, upolitycznienie mediów publicznych i kampania oszczerstw prowadzona przeciw organizacjom pozarządowym". - Wydarzenia w Polsce w ciągu ostatnich dwóch lat powinny być sygnałem ostrzegawczym dla tych wszystkich, którzy uważają, że powrót w Europie rządów jednopartyjnych jest niemożliwy - ocenia Schenkkan

Autorzy raportu przypominają, że najlepszą ocenę Polska otrzymała w roku 2003, gdy na skali Freedom House nasza demokracja otrzymała 1,75 pkt i była oceniona o ponad punkt lepiej niż obecnie. Rządził wówczas rząd Leszka Millera z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.