Sąd Rejonowy w Białymstoku bezterminowo odroczył rozprawę; jednocześnie zaznaczył, że nie jest wykluczone, iż zdecyduje o zwrocie sprawy prokuraturze, by powołała jeszcze jednego biegłego. Sąd chce się zapoznać się z dodatkowymi dowodami - materiałami CBA z tzw. kancelarii tajnej.
Prokuratura Okręgowa w Białymstoku zarzuca Markowi W., że mimo zajmowania stanowiska dyrektora Izby Skarbowej nie zaniechał działalności jako radca prawny.
W 2009 roku CBA dokonało zatrzymań w tej sprawie. Jak wyjaśniała wówczas prokuratura, Marek W. pod szyldem kancelarii znajomego radcy, również oskarżonego w tej sprawie, od sierpnia 2008 do lipca 2009 sporządzał odwołania i skargi od decyzji organów podatkowych oraz inne pisma związane z obsługą prawną firm oraz podatników. Trafiały one do urzędu, którym kierował (formalnie był pełniącym obowiązki dyrektora izby). W ocenie śledczych celem odwołań było uzyskanie korzystnych decyzji dla podatników, którzy za to płacili.
Prokuratura odnotowała kilkanaście takich przypadków. Zarzucone Markowi W. przestępstwo zostało zakwalifikowane jako niedopełnienie obowiązku "zaniechania wykonywania czynności sprzecznych z rzetelnym i bezstronnym wypełnianiem powierzonych zadań i wbrew przepisom" oraz działanie w ten sposób na szkodę interesu publicznego "polegającą na narażeniu organów podatkowych na utratę zaufania społecznego".
Markowi W. zarzucono także ułatwienie innym osobom, uprawnionym do wystawienia dokumentów związanych z działalnością jednego z przedsiębiorstw, "poświadczenia nieprawdy co do okoliczności mających znaczenie prawne".
Przed tygodniem odbyły się w tym procesie mowy końcowe i to wtedy miał pojawić się wątek dodatkowych materiałów CBA, o których włączenie do dowodów wnioskował prokurator.
W swoim końcowym wystąpieniu oskarżyciel zażądał wówczas dla b. szefa Izby Skarbowej w Białymstoku kary 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata, 20 tys. zł grzywny oraz zakazu zajmowania stanowisk urzędniczych przez trzy lata. Oskarżony chce uniewinnienia.
W tym samym procesie na ławie oskarżonych zasiada radca prawny Waldemar M., oskarżony o ułatwienie popełnienia przestępstwa Markowi W. Według prokuratury, Waldemar M., udostępnił mu swoją kancelarię, papier ze swoją pieczęcią i podpisem radcy prawnego i zobowiązał się do oficjalnego reprezentowania obsługiwanych przez niego podmiotów. Dwie kolejne osoby oskarżono o poświadczenie nieprawdy.
Radca prawny Marek W. jako szef izby skarbowej doradzał podatnikom
Sąd zdecydował o wznowieniu postępowania w sprawie b. szefa Izby Skarbowej w Białymstoku, oskarżonego Mareka W., który pod szyldem kancelarii znajomego radcy, sporządzał odwołania i skargi od decyzji organów podatkowych oraz inne pisma związane z obsługą prawną podatników.