Jeśli chodzi o propozycje zmian kodeksu karnego to dotyczą one środków zabezpieczających i zatarcia skazania za przestępstwa przeciwko wolności seksualnej.
Projektodawca w uzasadnieniu podkreśla, że obecnie kodeks karny przewiduje tylko środki zabezpieczające o charakterze izolacyjnym, stosowane wobec sprawców określonych w art. 94, 95a i 96 k.k.( niepoczytalność sprawcy, przestępstwo popełnione w związku z zaburzeniami preferencji seksualnych, uzależnienie od alkoholu). Ustawodawca do tej pory nie przewidział środków zabezpieczających o charakterze nieizolacyjnym, które mogłyby być stosowane wobec sprawców przestępstw po opuszczeniu przez nich zakładu karnego lub zakładu zamkniętego. Tak więc obecna propozycja zmian ma charakter uzupełniający. Projektodawca proponuje by do kodeksu karnego wprowadzić środki zabezpieczające właśnie o charakterze nieizolacyjnym. Pierwszy polega na możliwości orzeczenia w stosunku do takich sprawców dozoru Policji lub elektronicznej kontroli miejsca pobytu sprawcy.
Druga propozycja polega na możliwości orzeczenia w stosunku do wymienionych sprawców zakazu zbliżania się do określonych osób lub zakazu kontaktowania się z nimi. Projektodawca daje sądowi taką możliwość w przypadku gdy zakaz taki nie został orzeczony jako środek karny, a potrzeba jego orzeczenia wyłoniła się już  po wydaniu wyroku skazującego.
Projektodawca precyzuje oba zaproponowane środki zabezpieczające. I tak, jeśli chodzi o dozór Policji to orzeka się go bez określenia terminu i sąd go uchyla dopiero wtedy, gdy ustały przyczyny jego orzeczenia, natomiast elektroniczną kontrolę miejsca pobytu sprawcy orzeka się na czas nie dłuższy niż lat 5.W kwestii tego ostatniego rozwiązania należałoby oczekiwać przedstawienia równoległej propozycji odpowiednich zmian w ustawie o  wykonywaniu kary pozbawienia wolności poza zakładem karnym w systemie dozoru elektronicznego, która po odpowiedniej korekcie tytułu będzie właściwym miejscem regulacji elektronicznej kontroli miejsca pobytu orzekanej tytułem projektowanego środka zabezpieczającego. Z tego powodu postanowienie art. 98a § 4 k.k. w brzmieniu projektu jest lokalizacyjnie niewłaściwe, gdy weźmie się pod uwagę, że warunki zastosowania tego środka reguluje obecnie wspomniana ustawa, a fakt, że ma on pełnić również funkcję środka zabezpieczającego nie tworzy sytuacji wykluczającej generalne warunki stosowania dozoru elektronicznego, w tym dotyczące dopuszczalności ze względów technicznych.
Kluczowe znaczenie prawne mają zmiany przewidziane w ustawie z 19 sierpnia 1994 r. o ochronie zdrowia psychicznego, które zawarto w nowym rozdziale 5a. Jego tytuł „Umieszczenie osoby w ośrodku terapii osobowości lub innym szpitalu psychiatrycznym” nie jest precyzyjny. I dalej czytamy w projekcie:„Ilekroć przepisy niniejszej ustawy stanowią o szpitalu psychiatrycznym, odnosi się to również do: ośrodka terapii osobowości, o którym mowa w Rozdziale 5a”. Takie sformułowanie nie uprawnia do utożsamiania ośrodka terapii osobowości ze szpitalem psychiatrycznym w tytule rozdziału i następnie w jego treści.
W ocenie Rady Legislacyjnej, odnoszące się do zmian w ustawie o ochronie zdrowia psychicznego uzasadnienie projektu rodzi zastrzeżenia. Posłużono się bowiem nieuprawnionymi zwrotami (np. częściowa poczytalność), albo stwierdzeniami potocznymi (świadomość istnienia takiego dozoru powinna wpłynąć na sprawcę mitygująco). Nie dopracowano treści licznych proponowanych rozwiązań.
Zdaniem Rady Legislacyjnej wątpliwość dotyczy rozwiązania przewidującego jedynie prawo, a nie obowiązek powołania biegłych psychiatrów dla poczynienia ustaleń co stanu zdrowia psychicznego oskarżonego lub zaburzeń osobowości albo preferencji seksualnych, na co wskazuje użycie czasownika „może”. Dalsze wskazanie dotyczy konieczności zapisania, że chodzi o co najmniej dwóch lekarzy psychiatrów.
Zdaniem Rady zasadnie przyjęto w projekcie, że właściwym forum rozpoznania wniosku o umieszczenie skazanego w ośrodku terapii osobowości lub w szpitalu psychiatrycznym jest rozprawa przed sądem opiekuńczym. Nie jest natomiast przekonywające rozwiązanie, zgodnie z którym wnioskodawca, czyli dyrektor zakładu karnego jest stroną uprawnioną do wniesienia apelacji, obok prokuratora, osoby której dotyczy postępowanie oraz ustanowionego adwokata lub radcy prawnego Wątpliwość bierze się stąd, że nie przewidziano udziału tego podmiotu w postępowaniu  w pierwszej instancji.