Rachunek jest prosty. Od stycznia 2012 r., kiedy system objął cały kraj, czyli mogą z niego korzystać skazani w całej Polsce, miesięczny koszt wykonania kary wobec jednego skazanego wynosi 564,25 zł. Tymczasem miesiąc pobytu skazanego w zakładzie karnym kosztuje państwo 
ok. 2,5 tys. zł. Tak więc jeden skazany umieszczony w SDE kosztuje budżet państwa o 2 tys. zł miesięcznie mniej. Nawet krytyczni wobec tego systemu odbywania kary muszą przyznać, że to sporo. Dzięki elektronicznym bransoletom zakłady karne i areszty śledcze opuściło prawie 8 tys. skazanych, którzy pozostałą część kary odbyli w warunkach domowych. Pozostali to ci, którzy trafili do systemu z wyrokami, których dotychczas nie odbywali - mówi gen. Nasiłowski.

Źródło: Rzeczpospolita