Rzeszowska prokuratura poinformowała jednocześnie, że na razie nie znajduje podstaw do wszczęcia śledztwa ws. materiałów znalezionych w celi T., ani tym bardziej do przedstawienia mu zarzutów.

"Materiały, które zabezpieczono, to przede wszystkim zdjęcia oraz dwa szkice. Zdjęcia przedstawiają najprawdopodobniej osoby małoletnie. Żadne z tych zdjęć ani żaden ze szkiców nie przedstawia czynności seksualnych bądź też obcowania płciowego w rozumieniu przepisów postępowania karnego" - powiedział prok. Andrzej Mucha z rzeszowskiej prokuratury okręgowej.

W poniedziałek wieczorem rzeszowska prokuratura informowała, że wpłynęło do niej zawiadomienie ws. T., dotyczące przestępstwa polegającego na posiadaniu treści pornograficznych z udziałem małoletniego poniżej 15. roku życia i zagrożonego karą do pięciu lat więzienia.

Jak wyjaśnił prok. Mucha, do zawiadomienia dołączono materiał dowodowy zabezpieczony podczas dwóch przeszukań w celi T.: 8 i 10 lutego. Dodał, że są to kserokopie znalezionych zdjęć oraz szkiców.

Dodał, że dyrektor zakładu karnego został jeszcze w poniedziałek przesłuchany jako zawiadamiający. "Jak wynika z jego zeznań, identyczne materiały zostały zabezpieczona u pana Mariusza T. jeszcze w grudniu 2012 r. Przy czym wtedy nie poinformowano w ogóle o tym fakcie organów ścigania" - powiedział Mucha.

Prok. Mucha dodał, że według dyrektora więzienia "ujawnione szkice i zdjęcia nie były schowane w sposób bardziej skomplikowany, znajdowały się w dokumentach, które T. posiadał w swojej celi". "Dyrektor nie potrafił wyjaśnić okoliczności, dlaczego materiały nie zostały ujawnione w trakcie wcześniejszych przeszukań oraz tego, dlaczego - skoro pewne materiały ujawniono 8 lutego - to kolejne materiały zostały ujawnione 10 lutego" - mówił.(PAP)

mja/ ral/ pru/ api/ itm/ mow/