Trybunał rozpatrywał skargę Rzecznika Praw Obywatelskich, który uważał, że przepisy kpk nie regulują wystarczająco zasad ograniczenia konstytucyjnego prawa do ochrony życia prywatnego i rodzinnego, a prokurator odmawiający zgody na widzenie z tymczasowo aresztowanym miał dotychczas zbyt daleko idącą swobodę decydowania.Trybunał Konstytucyjny uznał tę argumentację i stwierdził, że konieczne jest określenie przesłanek uniemożliwiających wyrażenie zgody na widzenie.

Ten wyrok Trybunału Konstytucyjnego to kolejny ważny krok w porządkowaniu zasad stosowania instytucji aresztu tymczasowego w Polsce. To prawda, że odeszliśmy już od obowiązującej jeszcze nie tak dawno zasady, że to prokurator decydował o umieszczeniu podejrzanego w areszcie. Także o długości jego pobytu tam i o widzeniach z rodziną. To ostatnie uprawnienie jeszcze prokuratorzy mają, chociaż po wyroku TK już nieco ograniczone. Od opublikowania wyroku w Dzienniku Ustaw prokurator odmawiając zgody na widzenie będzie musiał każdorazowo podawać przyczynę takiej odmowy. Być może dojdą do tego jeszcze inne ograniczenia, bowiem w Sejmie trwają prace nad projektami zmierzającymi do zmiany przepisów, które Trybunał uznał za niekonstytucyjne.

O samym stosowaniu aresztu tymczasowego decydują obecnie sądy, ale w praktyce najczęściej przychylają się do wniosków prokuratorów, którzy wyjątkowo często wnioskują o zastosowanie takiego właśnie środka zabezpieczającego. Zdaniem polskich adwokatów, organizacji obserwujących przestrzeganie prawa człowieka i wreszcie w opinii Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, instytucja aresztu tymczasowego jest w Polsce nadużywana. Do tego często dochodzi do łamania praw ludzi tymczasowo aresztowanych (choćby przez przeciąganie w nieskończoność procesów, gdy oskarżony przebywa w areszcie), za co nasze państwo już zapłaciło wiele odszkodowań i jeszcze na pewno niejedno zapłaci. Wypada mieć nadzieję, że takie wyroki TK i kolejne upomnienia Rady Europy doprowadzą do realnych zmian, które ucywilizują w Polsce politykę w tej dziedzinie

.