We wtorek 24 września br. odbyło się w Trybunale Konstytucyjnym spotkanie z prof. Andrzejem Zollem i Krzysztofem Sobczakiem, autorami książki "Państwo prawa jeszcze w budowie".  W spotkaniu obok sędziów Trybunału, byłych prezesów, przedstawicieli Wydawnictwa Wolters Kluwer wzięła udział prof. Ewa Łętowska, której książka "Rzeźbienie państwa prawa" rozpoczęła ten cykl publikacji.

Różnice poglądów Rzeczników
Prof. Łętowska, była rzeczniczka praw obywatelskich i sędzia TK powiedziała, że w obu książkach rozważania na temat demokratycznego państwa prawa są bardzo zbliżone. Oboje doceniają np. rolę wniosków rzecznika praw obywatelskich kierowanych do Trybunału. To jest metoda sprawdzania pewnych hipotez prawnych. Oboje też pozostawali w opozycji do prof. Tadeusza Zielińskiego, który jako kolejny RPO miał nieco inny pogląd na zapisy konstytucyjne i ich realizację.
A co do postępu na temat wdrażanie reguł demokratycznego państwa prawa,  to prof. Łętowska jest mniejszą optymistką niż prof. Zoll.
Głos zabrał także prezes TK prof. Andrzej Rzepliński.
- Istotna część książki jest napisana w tym gmachu - podkreślił prezes TK prof. Andrzej Rzepliński. - A gmach dla Trybunału prof. Zoll wywalczył u premier Hanny Suchockiej. Książka koncentruje się na najważniejszych sprawach, których referentem był prof. Zoll w Trybunale. A więc lustracji, religii w szkole, aborcji, klauzuli sumienia - mówił obecny prezes TK.
Prof. Rzepliński zaznaczył, że były prezes TK odcisnął znaczące piętno na kształcie obowiązującego prawa karnego i procedurze karnej. I do dziś, jako przewodniczący Komisji Kodyfikacyjnej wpływa na reformy w Polsce.

Opinia współautora
Współautor książki Krzysztof Sobczak wskazywał na zmienność standardów państwa prawa w perspektywie historycznej. - Na przykład na początku działalności Trybunału dużo częściej łamane były procedury legislacyjne, decyzji administracyjnych nie można było skarżyć do sądu, akty wydawano bez podstawy prawnej. Wydaje się, że osiągnęliśmy duży postęp, a jeszcze w tym roku RPO zaskarżył prawo łowieckie, które nie przewidywało odwołania do sądu. Podobnie jak procedury w związkach sportowych, których działacze decydują o losach swoich członków bez możliwości kontroli sądowej - mówił.

Prof. Zoll o barierach i sukcesach
W latach 80. za czasów PRL funkcjonowały trzy instytucje, które nie były zgodne z obowiązującym systemem: Trybunał Konstytucyjny, Rzecznik Praw Obywatelskich i Naczelny Sąd Administracyjny. Działalność tych urzędów nadała kierunek przyszłemu państwu prawa - zaznaczył prof. Zoll.
Dzięki wprowadzeniu do Konstytucji RP przepisu o demokratycznym państwie prawa Trybunał mógł rozwiązać wiele spornych problemów np. przed wyborami do Sejmu w 1993 r., gdy nie zdążono uchwalić ordynacji do Senatu.
Prof. Zoll wspomniał też, że za daleko poszła zmiana konstytucji, która odbierała TK prawo do ogłaszania powszechnie obowiązującej wykładni prawa.
- Taka kompetencja Trybunału  mogłaby być wyjątkiem stosowanym w nadzwyczajnych wypadkach - zaznaczył profesor Zoll. - Trybunałowi pozostało wydawanie wyroków interpretacyjnych, które też budzą kontrowersje - dodał.

Zdaniem Alicji Pollesch, członka zarządu wydawnictwa Wolters Kluwer Polska, książka prof. Zolla i redaktora Sobczaka to szansa na dotarcie do innej grupy czytelników niż dotychczasowi adresaci. Od 14 lat wydawnictwo współpracuje z prof. Zollem i wydało, oprócz komentarza do kodeksu karnego także księgę jubileuszową dla profesora.

Więcej o książce:  Państwo prawa jeszcze w budowie>>>