Opinię taką szef polskiego rządu wygłosił w dyskusji panelowej pn. ”Europe between Vision and Dilemma” podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos. O euroentuzjastach i eurosceptykach, napięciach pomiędzy poszczególnymi krajami Wspólnoty, a także unii na rzecz obronności dyskutował m.in. z sekretarzem generalnym OECD, ministrem finansów i gospodarki Francji oraz minister obrony Niemiec.
Szef polskiego rządu zaznaczył także swoje głębokie zaniepokojenie wzrostem ruchów eurosceptycznych w Europie, a Brexit ocenił jako bardzo niekorzystny dla Unii Europejskiej.
Podział Europy na Wschód i Zachód czy Północ i Południe – jaki obecnie funkcjonuje w dyskursie publicznym – jest w ocenie premiera Mateusza Morawieckiego błędny. W rzeczywistości zasadniczą różnicą jest to, czy dany kraj jest liberalny, ze zdrową i konkurencyjną gospodarką, czy protekcjonistyczny i wymagający reform. W tym kontekście szef polskiego rządu odnotował potencjalne negatywne skutki trwających działań protekcjonistycznych dotyczących pracowników delegowanych. W ocenie premiera takie działania nie tylko podważają zasady jednolitego rynku, ale także obniżają konkurencyjność europejskiej gospodarki.