Sabina i Tadeusz F. zwrócili się do sądu o złożenie oświadczenia woli i unieważnienie prawa pierwokupu przez Prezydenta Warszawy. Spór toczył się o działkę o powierzchni 818 m kw. położoną w stolicy. Powodowie nabyli działkę w 1965 roku od Jana M. zawierając warunkowa umowę sprzedaży. Warunek polegał na zastrzeżeniu, że umowa dochodzi do skutku, jeśli Skarb Państwa nie skorzysta z prawa pierwokupu. Tymczasem Państwo F. zapłacili za nieruchomość, a Prezydent Miasta upomniał się o nią, w terminie trzech miesięcy od zawiadomienia o sprzedaży. Uchwałą Prezydium Rady narodowej m.st. WarszawyNastępnie decyzją administracyjną z 2004 roku miasto podzieliło działkę na dwie części. Jedna część została oddana w użytkowanie wieczyste państwu F., którzy w 1989 podarowali je swoim dzieciom. Sąd Okręgowy przeanalizował sytuację państwa F. i stwierdził, że zachowanie Skarbu Państwa narusza zasady współżycia   społecznego z art.58 par. 2 kc. Dlatego, że posiadacze, Sabina i Tadeusz włożyli cały majątek w budowę domu na działce, a ponadto decyzja dotycząca podziału z 2004 roku była nieważna. Sąd Okręgowy stwierdził w wyroku z 21 grudnia 2010 r., że miasto nie nabyło nieruchomości. Od tego wyroku apelację złożył Prezydent miasta. Jak dowodził radca prawny Dominik Kerk umowa zawarta między Państwem F. a Janem M. zawierała warunek, że własność przechodzi na nabywców, jeśli Skarb Państwa prawa pierwokupu nie wykona. SP skorzystał z przysługującego mu prawa.  
Sąd Apelacyjny w Warszawie 24 sierpnia zmienił wyrok Sądu Okręgowego stwierdzając, ze Skarb Państwa nabył na własność w drodze pierwokupu sporną Sędzia Sławomir Czopiński zauważył, - Skarb Państwa skorzystał prawidłowo z prawa pierwokupu, nie jest to nadużycie prawa – podkreślił sędzia Czopiński. - Sąd Apelacyjny przypominał, ze pierwotnie powodowie żądali wyłącznie złożenia oświadczenia woli dotyczącego prawa użytkowania wieczystego. Dopiero w trakcie rozpoznania sprawy zmienili zakres powództwa. - Skarb Państwa skorzystał prawidłowo z prawa pierwokupu, nie jest to nadużycie prawa – podkreślił sędzia Czopiński. -Być może było to zbyt surowe prawo, ale takie w 1965 roku obowiązywało i dawało podstawę do korzystania z niego.

Sygnatura akt I ACa 221/11