Pracownicy sądów chcą podwyżek, których nie dostali od 5 lat. Przypominają, że na 4 lata zamrożono waloryzację inflacyjną ich uposażeń.
Dzisiejsza akcja ma zwrócić uwagę opinii publicznej oraz polityków na problem złej sytuacji finansowej pracowników sądownictwa, powinna także dać impuls do zmian legislacyjnych w ustawie budżetowej na 2013 r. Chodzi o zapisanie wcześniej obiecanego wzrostu środków na wynagrodzenia oraz usunięcie tej grupy zawodowej spod działania przepisów zamrażających waloryzację inflacyjną. Kolejne etapy to wysyłanie zapytań do ministra finansów i premiera i strajk głodowy. Obok dotychczasowych powodów protestującym przybył jeszcze jeden: likwidacja 79 najmniejszych sądów rejonowych. Protestujące sądy oflagowały się już wczoraj.