Pod koniec września 2014 r. została przyjęta dyrektywa Rady Unii Europejskiej dotycząca ujawniania przez przedsiębiorstwa danych pozafinansowych.  Państwa członkowskie Unii Europejskiej mają dwa lata na jej dostosowanie do wymagań prawa krajowego, a następnie wdrożenie. W Polsce organem odpowiedzialnym za ten proces jest Ministerstwo Finansów i ma na to czas do 6 grudnia 2016 r. Oznacza to, że dyrektywa powinna zacząć obowiązywać przedsiębiorstwa od 1 stycznia 2017 r.
Czytaj: Raportowanie pozafinansowe – nowy obowiązek dużych firm>>>

Jak zauważają autorzy opinii, będzie to dotyczyło jedynie części z nich (sumując liczbę JZP oraz spółek giełdowych, ich liczba nie powinna w Polsce przekroczyć 2 tys.), i będzie realizowane tylko w ograniczonym zakresie. - Wprowadzenie w życie dyrektywy z pewnością początkowo będzie się wiązało z pewnymi utrudnieniami dla firm oraz koniecznością zaangażowania większych środków niż wcześniej. Przed przedsiębiorstwami pojawi się nowe wyzwanie i podobnie jak przed kilkoma laty musiały uczyć się tego, jak prowadzić odpowiedzialny biznes, tak teraz kluczowe stanie się nabycie przez organizacje nowych kompetencji. W perspektywie długofalowej przyniesie to zwiększenie transparentności działań firmy i możliwości ich zweryfikowania oraz przeprowadzenia bardziej szczegółowej analizy procesów zachodzących w organizacji – mówi Marcelina Cieślak, ekspert Pracodawców RP.
Ekspertka dodaje, że firmy już coraz częściej dobrowolnie podejmują się przygotowywania złożonych raportów społecznych, przedstawiających przekrojowo działania, dane pozafinansowe oraz sposoby ich pozyskiwania. Ale podkreślają, że jednak główną obawą było to, że wytyczne te będą ostre i restrykcyjne, a co za tym idzie –zmuszą firmy do zdecydowanie większego zaangażowania w przygotowanie sprawozdania rocznego. W trakcie prowadzonych negocjacji Polska była jednym z tych państw Unii Europejskiej, które silnie dążyły do ograniczenia zakresu dyrektywy i tym samym – pozostawienia przedsiębiorstwom większej elastyczności przy raportowaniu danych. Dzięki tym staraniom państwa, pomimo iż są zobowiązane do wdrożenia przepisów dyrektywy, mają jednocześnie dość dużą swobodę w adaptowaniu jej do ustawodawstwa krajowego.
Wymagania dyrektywy zobligują więc JZP do przedstawiania w sprawozdaniach z działalności informacji związanych z kwestiami środowiskowymi, pracowniczymi i społecznymi. Nałożony zostanie na nie również wymóg przedstawienia prowadzonej polityki, rezultatów, ryzyka związanego z kwestiami niefinansowymi i sposobu zarządzania nimi. Natomiast spółki giełdowe w oświadczeniu o stosowaniu zasad ładu korporacyjnego będą musiały uwzględniać informacje dotyczące polityki różnorodności (kwestie m.in. wieku, płci, pochodzenia, wykształcenia i doświadczenia) – jej celów, sposobu wdrażania i prowadzenia oraz efektów. Jeśli zaś nie prowadzą one wspomnianej polityki, to w ramach wytycznych dyrektywy ich obowiązkiem będzie działanie zgodne z zasadą „stosuj lub wyjaśnij” – a więc poinformowanie o tym fakcie i wyjaśnienie, jakie są jego powody.
- Samo przygotowanie kompleksowego raportu społecznego jest zadaniem ambitnym i niewątpliwie świadczy o dojrzałości firmy, a częstokroć także o jej pozycji na rynku. Wciąż utrzymującym się trendem jest raportowanie społeczne, głównie przez duże przedsiębiorstwa. Nie stanowi to zaskoczenia, tym bardziej że firmy, które określa się jako pionierów we wdrażaniu i komunikowaniu CSR, także były tej wielkości. Aktualnie jednak coraz więcej przedsiębiorstw z sektora MŚP prowadzi działania z zakresu odpowiedzialnego biznesu. Można więc zakładać, że trend dotyczący przygotowywania raportów społecznych także w niedługim czasie zacznie dotyczyć bardziej różnorodnej grupy podmiotów – komentuje Marcelina Cieślak, ekspert Pracodawców RP.