Cel stawiany przez Komisję Europejską to 1 proc. Rośnie zatem ryzyko nałożenia na nas kar finansowych.  – Stawia to nasz kraj w złym świetle. Jeśli Polska chce być liczącym się graczem w UE, to musi uświadomić sobie, że brak implementacji przepisów, zwłaszcza w ważnym obszarze jak jednolity rynek, jest wyjątkowo negatywnie postrzegany przez partnerów – ocenia dr Agnieszka Łada z Instytutu Spraw Publicznych.
Według badania Internal Market Scoreboard nasz kraj od lat wlecze się w ogonie Europy. W 2010 r. mieliśmy niewdrożone 1,8 proc. dyrektyw, rok później 1,7 proc., teraz 2,1 proc. Dzieje się tak mimo starań Ministerstwa Spraw Zagranicznych, które od dawna naciska na inne resorty, by przyspieszyły prace legislacyjne, gdyż wisi nad nami groźba olbrzymich kar finansowych.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna