We wtorek 20 kwietnia 2010 Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu wydał wyrok w sprawie Z. przeciwko Polsce. Skarga dotyczyła braku egzekucji orzeczeń w zakresie uregulowania kontaktów ojca z dzieckiem. Trybunał uznał, że doszło do naruszenia artykułu 8 Konwencji tj. prawa do ochrony życia prywatnego i rodzinnego i przyznał skarżącemu 5 tys. euro tytułem zadośćuczynienia za doznane krzywdy.


W.Z. Postanowieniem Sądu Okręgowego w K. z 2001 r. uzyskał prawo do osobistego kontaktu z małoletnią córką w określone dni tygodnia, jak również możliwości spędzania z dzieckiem jednego miesiąca wakacji letnich. W praktyce jednak matka dziecka, była żona W.Z., używając różnych środków, uniemożliwiała kontaktowanie się z dzieckiem. Działo się tak pomimo trzykrotnego nałożenia na nią grzywien i wielokrotnego wzywania jej przez sądy do umożliwienia kontaktów W.Z. z córką.
W.Z. złożył do ETPCz skargę przeciwko Polsce. Zdaniem skarżącego Polska złamała m. in. art. 8 Konwencji poprzez pozbawienie skarżącego prawa do poszanowania życia rodzinnego w części dotyczącej kontaktów ojca z dzieckiem oraz art. 13 Konwencji tj. prawo do skutecznego środka odwoławczego w związku z art. 6 oraz art. 8 Konwencji poprzez niezapewnienie skutecznego środka odwoławczego, który pozwalałby na wykonanie prawomocnych orzeczeń sądu w przedmiocie uregulowania kontaktów z dzieckiem.
Trybunał uznał racje skarżącego i w uzasadnieniu wyroku podkreślił, że Państwo powinno co do zasady powstrzymać się od ingerowania w życie prywatne jednostek. Jednakże zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Trybunału w Strasburgu w zakresie ochrony życia prywatnego na Państwie spoczywa pewien zakres pozytywnych obowiązków, których wypełnienie warunkuje zapewnienie prawa do życia rodzinnego i prywatnego także w relacjach między jednostkami prywatnymi.
Trybunał podkreślił jednak, że prawo do kontaktów rodzica z dzieckiem nie jest prawem absolutnym i że może podlegać ograniczeniom. Obowiązkiem Państwa jest jednak podjęcie wszelkich możliwych działań niezbędnych dla realizacji chronionego prawa. Trybunał zwrócił uwagę, że jednym z najistotniejszych czynników jakie należy brać pod uwagę w postępowaniach w sprawach wykonywania kontaktów z dzieckiem  jest sprawność podejmowanych działań. Postępowanie takie, w ocenie Trybunału, nie może być nadmiernie długie, ze względu na to, że upływ czasu negatywnie wpływa na dobro dziecka i jego relacje z rodzicem. Zdaniem Trybunału, w niniejszej sprawie wnioski Skarżącego dotyczące ukarania byłej żony grzywną za uniemożliwienie mu kontaktów z dzieckiem nie były rozpatrywane wystarczająco szybko a nakładane kwoty były zbyt niskie. Opóźnienia i nieefektywność postępowań sądowych doprowadziła do rozluźnienia więzi między skarżącym a jego córką.
Trybunał zauważył, że mimo iż zadanie przed którym stanęły sądy krajowe było niezmiernie trudne, to jednak powinny mieć one na względzie przede wszystkim dobro dziecka.
Dodatkowo Trybunał stwierdził, że organy państwa nie podjęły żadnych praktycznych kroków zmierzających do zmiany sytuacji, takich jak zachęcenie obu stron konfliktu do nawiązania porozumienia dla dobra dziecka. To doprowadziło do utraty przez skarżącego kontaktu z córką. Trybunał zauważył, że sam skarżący podjął wszelkie możliwe działania, aby wykonać postanowienie sądu. W ocenie Trybunału Państwo nie wywiązało się ze spoczywających na nim pozytywnych obowiązków polegających, m. in. na zapewnieniu skarżącemu szybkiej i efektywnej pomocy w wykonywaniu jego praw rodzicielskich.

- To kolejne już rozstrzygnięcie ETPCz  w sprawie przeciwko Polsce o kontakty z dzieckiem. W orzecznictwie naszych sądów rodzinnych to jedne z najtrudniejszych spraw. - mówi Elżbieta Czyż z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka - „Problem na ogół nie dotyczy samych postanowień, ale właśnie braku skutecznych i szybkich działań sądów, w sytuacji, gdy rodzic sprawujący bezpośrednią opiekę nad dzieckiem bezkarnie, a często z premedytacją, ignoruje postanowienie sądu - dodaje Czyż.
Pełnomocnikiem W.Z. w postępowaniu przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka był dr Adam Bodnar, sekretarz Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Wcześniej skarżący był reprezentowany przez zmarłego prof. Zbigniewa Hołdę. Nad projektem skargi pracował adw. Jacek Oleszczyk. Sprawa była objęta Programem Spraw Precedensowych Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.