Jak przypomina "Dziennik Gazeta Prawna", odszkodowania za niesłusznie zasądzone areszty, zatrzymania czy wyroki idą w miliony. Tylko w ubiegłym roku Skarb Państwa zapłacił za pomyłki wymiaru sprawiedliwości 14,5 mln zł (rok wcześniej ponad 11 mln zł). Ile z tego odzyskał? Nie wiadomo, bo Ministerstwo Sprawiedliwości nie prowadzi takich statystyk.
Rzecznik praw obywatelskich nie ma wątpliwości, że nawet gdyby resort prowadził zestawienia, okazałoby się, że odzyskane przez Skarb Państwa sumy stanowią jedynie promil wypłacanych odszkodowań, mimo że jest przepis, który to umożliwia. Chodzi o art. 557 kodeksu postępowania karnego (Dz.U. z 1997 r. nr 89, poz. 555 ze zm.). Pozwala on w takim przypadku dochodzić roszczeń regresowych wobec osób, które swoim bezprawnym działaniem przyczyniły się do niesłusznego zatrzymania, aresztowania czy nawet skazania.
– Niestety jest to przepis martwy – ocenia Dariusz Zbroja z zespołu prawa karnego w Biurze RPO. – Już w 2006 roku interweniowaliśmy w resorcie sprawiedliwości. Konsultacje ministerstwa m.in. z ówczesną Prokuraturą Krajową pokazały potrzebę nowelizacji tego artykułu, ponieważ ujawniły się duże rozbieżności interpretacyjne. Jednak mimo upływu lat ciągle nie ma projektu nowelizacji– dodaje Zbroja.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna