- W związku z ujawnieniem nagrań rozmów wysokich urzędników państwowych oświadczamy, że jako obywatele i przedsiębiorcy nadajemy ogromne znaczenie bezpieczeństwu spraw publicznych obrotu gospodarczego, którego istotnym składnikiem jest poufność relacji personalnych i ochrona tajemnicy – czytamy w stanowisku czterech organizacji: Polskiej Rady Biznesu, Krajowej Izby Gospodarczej,  Business Centre Club i Związku Rzemiosła Polskiego.
Jego autorzy stwierdzają, że nie można jednak niezauważyć, że treść rozmów wysokich urzędników państwowych ujawnia, iż niektóre działania lub zamierzone działania państwa wobec przedsiębiorców przejawiają wrogi i nielegalny charakter. - Ocena taka jest uzasadniona w przypadku działań zmierzających do przejęcia przez państwo sprywatyzowanej wcześniej spółki, a polegających na wymuszaniu uległości właściciela, a także wpływaniu na osłabienie jej kondycji gospodarczej i obniżenie wartości – napisano w dokumencie.
Zdaniem jego autorów, prawdopodobnie pozaprawny charakter ma zarysowany w rozmowie projekt powołania struktur przeznaczonych do wywierania wpływu na decyzje przedsiębiorców pod pozorem badania prawidłowości ich funkcjonowania. - Treść tych rozmów niedwuznacznie wskazuje na to, że administracja państwowa może być wykorzystywana instrumentalnie do osiągania celów nie tylko niezgodnych z prawem, ale i niegodziwych. Można wywnioskować, że płaszczyzna porozumienia rozmówców zbudowana jest na resentymencie w stosunku do przedsiębiorców, co jest szczególnie przygnębiające. Paradoksem jest to, że te niepokojące sygnały docierają do nas z pogwałceniem porządku prawnego, ale pomimo tej skazy traktujemy je z powagą. Będziemy starać się wyjaśnić, czy są one incydentem, czy charakteryzują rzeczywisty stosunek przedstawicieli państwa do środowisk gospodarczych – czytamy w opinii organizacji pracodawców.