NSA uwzględnił skargę kasacyjną byłego członka zarządu spółki, którego obciążono jej długami. W ocenie NSA w sprawie nie wyjaśniono wszystkich okoliczności, które umożliwiają przeniesienie odpowiedzialności za długi podatkowe na osobę trzecią. Jak podkreśliła sędzia NSA Małgorzata Niezgódka-Medek, przede wszystkim nie została wykazana bezskuteczność egzekucji wobec spółki. Podstawą uznania, że egzekucja długów podatkowych z majątku spółki jest niemożliwa, była notatka służbowa komornika. Wyjaśnił on, że dłużnik wcześniej spłacił dług i spółka nie ma już żadnych należności do odzyskania. Nie sprawdzono jednak, czy wierzyciel rzeczywiście otrzymał swoją należność. Zwłaszcza że między dłużnikiem a wierzycielem były powiązania personalne. – To dobrze, że organy podatkowe dają wiarę wyjaśnieniom uczestników postępowania, ale nie można popadać w przesadę – mówiła sędzia Niezgódka-Medek.

Źródło: Rzeczpospolita