W przyjętej w czwartek uchwale zebranie sędziów Sądu Okręgowego w Krakowie wyraziło wotum nieufności wobec prezes Pawełczyk-Woickiej i wezwało ją do natychmiastowego ustąpienia ze sprawowanej funkcji. Sędziowie stwierdzili, że przyjęcie przez nią funkcji prezesa SO w Krakowie nastąpiło "wbrew stanowisku środowiska sędziów i jest wyrazem lekceważenia porządku konstytucyjnego w państwie, gdyż wspiera zmiany, których celem jest zniszczenie trójpodziału władzy i niezależności sądownictwa".
Więcej: Kraków: bunt sędziów przeciw prezes Sądu Okręgowego>>
Zbigniew Ziobro zapewnił na piątkowej konferencji prasowej, że ma pełne zaufanie do Pawełczyk-Woickiej i tej części sędziów, którzy z nią współpracują. "I po to są przeprowadzone reformy, dlatego państwo prawa w Polsce działa, że każdy zna swoją rolę. Sędzia jest od sądzenia, wydawania niezawisłych wyroków i na to bardzo liczę, jeżeli chodzi o działania wszystkich sądów w Polsce" - powiedział minister sprawiedliwości.
Minister zapewnił przy okazji, że prokuratura nie wycofa się ze śledztwa ws. patologii w krakowskich sądach. - Skala patologii, która miała miejsce w sądach krakowskich jest niebywała - przypomnę, że mieliśmy do czynienia z tymczasowym aresztowaniem prezesa sądu apelacyjnego, który w strukturze tych sądów był najważniejszym sędzią tego obszaru sądownictwa powszechnego - powiedział. Minister dał do zrozumienia, że z tą sprawą wiąże także czwartkowy protest sędziów. - Są tam pewni ludzie, którzy nakręcają tę histerię i nakręcają niektórych sędziów, którzy może i nawet w dobrej wierze, w tym uczestniczą, ponieważ obawiają się działań prokuratury - ocenił Zbigniew Ziobro.