Na wtorkowym (13 grudnia) posiedzeniu Rada Ministrów zaakceptowała przygotowany przez Ministerstwo Sprawiedliwości projekt nowelizacji ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych, która ma na celu - jak napisano w uzasadnieniu - uporządkowanie systemu pracy dyrektorów sądów i zwiększenie sprawności w zarządzaniu kadrami i finansami sądów.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami dyrektor sądu kontroluje wydatki środków publicznych, których dysponentem jest Minister Sprawiedliwości, oraz gospodaruje mieniem Skarbu Państwa. Jest też zwierzchnikiem służbowym pracowników sądu, a nie ma takich uprawnień wobec sędziów, asesorów, referendarzy, kuratorów, asystentów czy aplikantów, którzy pozostają wobec niego niezależni.Dotychczas dyrektor podlega prezesowi sądu.
Zgodnie z przyjętym przez Radę Ministrów projektem to minister sprawiedliwości będzie uprawniony do powoływania i odwoływania dyrektorów sądów oraz ich zastępców. Obowiązywać mają przy tym zasady określone dla stosunków pracy na podstawie powołania, zawarte w Kodeksie pracy. Po zmianie przepisów dyrektorzy będą podlegali ministrowi.
Ministerstwo Sprawiedliwości zaznacza, że zmiana relacji z dyrektorami sądów w żaden sposób nie będzie miała wpływu na kompetencje prezesów sądów w zakresie nadzoru nad działalnością orzeczniczą sądów.
- Po zmianie przepisów i jednoznacznym rozdzieleniu funkcji administracyjnych od czynności orzeczniczych prezesi sądów będą mieli więcej czasu na wykonywanie swoich obowiązków związanych z nadzorem nad działalnością sądów w zakresie orzekania. Według resortu funkcjonująca już od lat instytucja dyrektora w sądach rejonowych była pomysłem na odciążenie prezesów sądów od kwestii finansowych, kadrowych i administracyjnych. - Jednak dotychczasowe procedury konkursowe przy wyborze kandydatów na dyrektorów były długotrwałe i często hamowały możliwość szybkiego i skutecznego obsadzenia tych stanowisk. Należy przy tym podkreślić, że dyrektora sądu od początku formalnie powołuje minister sprawiedliwości. Niejednokrotnie minister musiał jednak czekać na wynik działania komisji konkursowej powołanej przez prezesa. Utrudniało to sprawne zarządzenie sądami - czytamy w komentarzu MS.
Dlatego Ministerstwo Sprawiedliwości rezygnuje z trybu konkursowego na rzecz trybu powołania określonego w Kodeksie pracy, "aby uporządkować system i zwiększyć sprawność w zarządzaniu kadrami i finansami sądów".