We wrześniu ubiegłego roku sąd pierwszej instancji uznał, że gazeta i jej wydawca, czyli archidiecezja katowicka, mają przeprosić Alicję Tysiąc i zapłacić jej 30 tys. zł. Sąd okręgowy podzielił zdanie powódki, że w komentujących tę sprawę artykułach publikowanych na łąmach tygodnika znalazły się sformułowania napastliwe, obraźliwe i pogardliwe. Wydawca "Gościa Niedzielnego" odwołał się od tego orzeczenia. Prowadząca rozprawę z katowickim Sądzie Apelacyjnym sędzia Ewa Tkocz podkreśliła, że "chrześcijaństwo jest religią miłości i taki też powinien być język, jakim powinni posługiwać się autorzy katolickiego tygodnika". Tymczasem, zdaniem sądu, posługiwali się "językiem nienawiści".
"Gość Niedzielny" ma przeprosić Alicję Tysiąc
Żaden światopogląd nie uzasadnia poniżania innych - tak 5 marca br. Sąd Apelacyjny w Katowicach uzasadnił wyrok, nakazujący redaktorowi naczelnemu "Gościa Niedzielnego" i wydawcy tego katolickiego tygodnika przeproszenie Alicji Tysiąc za naruszenie jej dóbr osobistych.