Wiedza policjantów i prokuratorów na temat ochrony danych znacznie wzrosła w ciągu ostatnich kilkunastu lat, ale nie można tego powiedzieć o urzędnikach.
- W latach 1990-95 , gdy studiowałem prawo na uniwersytecie, na żadnym etapie nauki nie uczono mnie niczego co miało związek z wiktymologią czy klasyczną kryminologią – przyznaje Wojciech Wiewiórowski, Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych. - Natomiast jako pracownik naukowy i potem – administracji – przetwarzałem dane ofiar przestępstw. Dziś jako inspektor robię to samo. – Jestem do tego kompletnie nie przygotowany metodologicznie - przyznaje Inspektor.
Inspektor Danych Osobowych wyraził nadzieję, ze prokuratorzy i sędziowie mają więcej wiedzy na ten temat.
Przykład komisji interdyscyplinarnych w gminach (dla zwalczania przemocy w rodzinie) jest szczególny. Ustawa przewiduje obowiązkową rejestrację zbiorów danych u GIODO. Jednak na 2,5 tys. gmin w Polsce tylko 700 zarejestrowało swoje zbiory. Gdzie jest pozostałe 1 800 gmin?. Czy nie powołały zespołów interdyscyplinarnych, czy zespoły nie przetwarzają danych, czy zespoły i gmina nie mają świadomości, że nie przestrzegają prawa?
Wniosek płynie jeden: nikt nie wie co się dzieje w gminie z danymi o ofiarach przemocy.
Kolejnym przykładem nieudolności administracji – tym razem rządowej – jest rozporządzenie ministra sprawiedliwości w sprawie funduszu pomocy osobom pokrzywdzonym oraz pomocy penitencjarnej.
- Czy ktoś rozumie, po co jest wpisana na formularzach do tego rozporządzenia zgoda na przetwarzanie danych? – pyta GIODO. – Skoro rozporządzeni mówi, że aby skorzystać z pomocy trzeba ujawnić dane.
Jest tu sprzeczność. Albo w demokratycznym państwie prawnym potrzebne jest ujawnienie informacji o sobie, aby uzyskać świadczenie, albo zgadzamy się na przetwarzanie danych lub nie. Czyli, gdy cofniemy zgodę, to nie będzie można ich przetwarzać? Czyli nie będzie można uzyskać świadczenia – konkluduje dr Wiewiórowski.
Źródło: konferencja Wolters Kluwer, PG i KSSiP " Ochrona danych ofiar przestępstw", Warszawa 22 luty 2013 r.
GIODO: urzędnicy nie wiedzą, jak chronić dane osób pokrzywdzonych
Administracja publiczna nie jest przygotowana ani wyszkolona w zakresie ochrony danych osobowych ofiar przestępstw. Nikt nie wie, co się dzieje w gminie z danymi o ofiarach przemocy, gdyż większość z nich nie przestrzega przepisów ustawy podkreśla dr Wojciech Wiewórowski, GIODO.