Jednak autorzy oświadczenia podkreślają, że dopuszczalny poziom ingerencji w życie prywatne takich osób publicznych jak dziennikarze, prawnicy, sportowcy czy artyści jest odpowiednio mniejszy niż w przypadku osób pełniących funkcje publiczne. Fundacja wydała stanowisko w związku z ostatnimi publikacjami tygodnika „Wprost”. HFPC zwraca uwagę na znaczenie przestrzegania przez dziennikarzy standardów gromadzenia i przekazywania informacji.
ID produktu: 40280948 Rok wydania: 2013
Autor: Zofia Zawadzka
Tytuł: Wolność prasy a ochrona prywatności osób wykonujących działalność publiczną>>>
Zdaniem Fundacji, jeśli publikacja dotyczy jednego z najbardziej wrażliwych obszarów życia prywatnego osoby powszechnie znanej, która jednak nie pełni funkcji publicznej, wymaga się od dziennikarzy przedstawienia mocnego uzasadnienia dla takiej ingerencji i wykazania stosunkowo ścisłego związku z działalnością publiczną tej osoby, a także zachowania odpowiednio wyważonej formy.
- Publikacja o charakterze sensacyjnym, pozbawiona odniesienia do spraw publicznych, przygotowana w oparciu o głęboko ingerujące w prywatność metody zdobywania informacji, nie podlega ochronie – czytamy w stanowisku HFPC.
Fundacja zwróciła także uwagę, że publikacje, które naruszają standardy dziennikarskie szkodzą wolności słowa. - Co więcej, odwracają uwagę od dyskusji o ważnych problemach społecznych, które niekiedy są podnoszone w tego typu publikacjach (jak mobbing i molestowanie seksualne w miejscu pracy). W rezultacie istotne zagadnienia o publicznym znaczeniu przykrywane są tanią sensacją – podkreśliła HFPC.