Sprawa dotyczyła postępowania z tzw. nieujawnionych źródeł dochodów. Urząd kontroli skarbowej zainteresował się mężczyzną ze względu na jego liczne inwestycje, m.in. budowę kawiarni, dwóch domów i budynku gospodarczego oraz wykup nieruchomości od spadkobierców. Kontrolerzy zarzucili podatnikowi, że poniesione przez niego wydatki przewyższały zgromadzone środki. Dyrektor UKS  nakazał mu zapłatę podatku według karnej stawki 75 proc.
Mężczyzna tłumaczył, że część tych pieniędzy podarowali mu rodzice i teściowie. Kontrolerzy zakwestionowali jednak taką możliwość, podając, że nie mieli oni środków tej wysokości. Skarżący powoływał się też na depozyt, który umieścił wcześniej na rachunku obcej dla niego osoby. Niedawno otrzymał zwrot tej kwoty na swój rachunek bankowy.
WSA uznał, że skarga podatnika nie zasługuje na uwzględnienie. W ocenie sądu organ podatkowy ma prawo porównać wielkość wydatków poniesionych przez podatnika w ciągu danego roku i odnieść ją do wartości opodatkowanych bądź zwolnionych od podatków zasobów finansowych, jakie zgromadził w tym roku, oraz majątku zgromadzonego wcześniej.
W ocenie sądu skarżący nie przedstawił wiarygodnych dowodów świadczących o przechowywaniu legalnych oszczędności. W konsekwencji organy podatkowe zgodnie z przepisami wymierzyły mu podatek z tytułu nieujawnionych źródeł przychodów.
(sygnatura akt: I SA/Bd 106/11)

Źródło: Rzeczpospolita