Prawo unijne przewiduje, że językami urzędowymi w instytucjach UE są 23 języki państw członkowskich (łącznie z tak rzadkimi jak litewski, bułgarski, polski czy fiński). W marcu 2007 roku Biuro Personalne Unii Europejskiej – EPSO ogłosiło podając wiadomość po angielsku, niemiecku I francusku, że tworzy bazę danych dla kandydatów, w celu zatrudnienia ich jako pracowników kontraktowych lub w innym charakterze w instytucjach i agencjach UE. Baza ta miała nazywać się AMI.

Warunkami wpisania do rejestru była bardzo dobra znajomość jednego z oficjalnych języków UE, jako języka podstawowego i znajomość zadawalająca niemieckiego, angielskiego lub francuskiego, jako drugiego języka. Kandydaci powinni pozytywnie przejść test w drugim języku z tych trzech wymienionych. Jeśli jeden z trzech języków byłby ich językiem podstawowym, kandydaci powinni wybrać z dwóch pozostałych, uznawanych za język drugi.

W czerwcu 2007 roku Włochy odwołały się do Trybunału Sprawiedliwości wnosząc o anulowanie ogłoszenia w sprawie tworzenia internetowych baz danych kandydatów przez Biuro Personalne UE tylko w trzech językach. Władze włoskie uznały, że tego typu ograniczenie godzi w zasady nie dyskryminacji wyrażone w prawie europejskim, a także w regułę proporcjonalności i wielojęzykowości.

Trybunał w wyroku z 3 lutego 2011 roku stwierdził, że żadna zasada, czy prawo unijne nie nakazuje, aby informatyczne bazy danych o kandydatach były systematyczne publikowane w internecie na stronie EPSO we wszystkich językach UE. W rezultacie nie ma generalnej zasady prawa unijnego zapewniającej każdemu zainteresowanemu obywatelowi zapoznanie się z ogłoszeniami w jego ojczystym języku, w każdych okolicznościach.

Jednakże Trybunał przyznał, że jeśli administracja jest w stanie podjąć działania w celu wykonania bazy AMI, to działania te nie powinny prowadzić do głębokiej dyskryminacji opartej na znajomości językowej kandydatów na stanowiska unijne. Jeśli zatem administracja zdecydowała się opublikować na stronie internetowej EPSO tekst ogłoszenia jedynie w trzech językach, powinna unikać dyskryminacji między potencjalnymi kandydatami, których dotyczy taka baza danych. Publikacja na stronach internetowych w tych trzech językach jednak ograniczyła dostęp do wiadomości na nich zawartych, a zwłaszcza nie pozwoliła kandydatom nie znającym angielskiego, francuskiego i niemieckiego dowiedzenie się, że taka baza w ogóle istnieje. Tym samym Biuro Personalne UE faworyzowało kandydatów, przedstawicieli narodów władających tymi językami. Są to zatem działania głęboko dyskryminujące pracowników innych państw członkowskich – uznał Trybunał i nakazał ogłoszenie anulować.

Sygnatura akt. T 205/07