Wyprzedzają nas Włochy (35 proc.), Hiszpania (15,4 proc.) i Bułgaria (13,17 proc.).
Dyrektywa, którą PE przyjął w lutym 2014 roku, przewiduje m.in., że ostrzeżenia przed skutkami palenia (np. zdjęcia chorych organów) będą zajmowały dwie trzecie powierzchni paczki i zakazuje stosowania aromatów (z wyjątkiem mentolu, dla którego okres przejściowy mija w 2020 r.). W założeniu ma to odstraszać potencjalnych palaczy i w efekcie ograniczyć ich liczbę.
Polska obok m.in. Węgier, Rumunii, Słowenii, Chorwacji, Grecji, Hiszpanii czy Wielkiej Brytanii jest krajem, który naraża się w ten sposób na zaskarżenie do Trybunału Sprawiedliwości UE. "Monitorujemy sprawę. Oczywiście nie jest tak, że 21 maja będziemy wysyłać pismo o wszczęciu postępowania, ale będziemy analizować, na jakim etapie jest kraj" - przywołują media jednego z urzędników KE.
Tymczasem w tych państwach UE, w których dyrektywę już wdrożono, od dziś nie można już produkować innych papierosów niż te z odpowiednimi oznaczeniami zajmującymi 65 proc. paczki. Na rynkach, w których ustawodawcy nie zdążyli z implementacją przepisów, obowiązują stare reguły dotyczące ostrzeżeń, co wymusza na producentach zróżnicowaną produkcję.
Źródło: www.euractiv.pl>>