Z naszych doświadczeń wynika, że są to:
Bariera czasu
To problem, z którym pracownicy biura prasowego borykają się właściwie zawsze. Zajęci eksperci, pochłonięci licznymi obowiązkami zawodowymi, współpracę z mediami odkładają na ostatnią pozycję listy „to do”.  W efekcie nader często omija ich możliwość napisania artykułu na ciekawy temat, czy wystąpienia w telewizji. A przecież profesjonalne biuro prasowe może dostarczyć wiele rozwiązań. Za dobry przykład może służyć zachęcenie ekspertów do udzielenia drobnych komentarzy, które będą przydatne dla dziennikarza, a ekspertowi nie zabiorą zbyt dużo czasu.
Zdarza się też, że w ferworze pracy prawnicy nie są w stanie dotrzymać wcześniej ustalonych terminów na podesłanie gotowej wypowiedzi. W takim wypadku, to właśnie do obowiązków osoby prowadzącej relacje z mediami będzie należało załagodzenie i wytłumaczenie sytuacji dziennikarzowi. Wówczas kluczową rolę odgrywają stosunki na linii biuro prasowe (specjalista PR) – dziennikarz. Dobre relacje pozwolą np. na przesunięcie terminu publikacji, słabe mogą zaprzepaścić okazje do dalszej współpracy.

Bariera języka
Nie od dziś wiadomo, że prawnicy posługują się specjalistycznym językiem, który dla wielu osób jest niezrozumiały. Dziennikarze pisząc teksty, zwłaszcza te dotyczące skomplikowanych kwestii prawnych, chcą przekazać je w jak najprostszy dla czytelnika sposób. Prawnicy z kolei często piszą obszerne opracowania rozumiane jedynie przez specjalistów. Gdy dziennikarz stara się uprościć tekst, okazuje się, że w oczach eksperta treść traci swe pierwotne znaczenie. Przepaść między wiedzą i precyzją eksperta, a medialną potrzebą wytłumaczenia problemu „zwykłym ludziom” jest zbyt głęboka. Ginie w niej sedno sprawy.
Ten zasadniczy problem ma kilka poziomów. Słowo, bowiem jest tak samo istotne dla dziennikarza jak i prawnika. Wystarczy zmienić przecinek w tekście prawniczym, a nabiera on zupełnie innego znaczenia. Przekonanie prawnika, aby pisał swoje teksty, prostym językiem, dostosowanym do profilu czytelnika, może być wyzwaniem, ale podjęcie go daje szansę, że dziennikarze będą chętnie i często współpracować z ekspertem. Efektywnym rozwiązaniem jest też udział biura prasowego, które rozumie zarówno specyfikę potrzeb eksperta, jak i dziennikarza. Biuro takie najczęściej znajduje ów złoty środek, gdzie „wilk jest syty i owca cała” – tekst nie traci swej merytorycznej zasadności a jednocześnie staje się zrozumiały dla odbiorcy.

Bariera autoryzacji

Problem nadużywania języka prawniczego nieodłącznie wiążą się z kwestią autoryzacji. Prawnicy nie wyobrażają sobie, że redakcja może zamieścić przygotowany przez nich tekst bez ich wglądu w naniesione zmiany. Niestety takie sytuacje się zdarzają. Dziennikarz, bowiem jest zobowiązany do autoryzacji, jeśli się go o to poprosi. Właśnie rolą biura prasowego kancelarii jest czuwanie nad tym, aby nieautoryzowane wypowiedzi zdarzały się jak najrzadziej. Podczas samej autoryzacji tekstów często dochodzi do spięć na linii dziennikarz – ekspert. Prawnicy nie zgadzają się na zaproponowane zmiany, dziennikarze z kolei nie chcą opublikować tekstu w pierwotnym, zbyt prawniczym brzmieniu. Ostatecznie zawsze można zdecydować o wycofaniu problematycznej publikacji. Lepszym rozwiązaniem jest jednak znalezienie wspomnianego złotego środka. Tu niewątpliwie – już po raz kolejny – duże znaczenie mają dobre relacje pracowników biura prasowego z dziennikarzem.

Bariera kliencka
Dziennikarze piszą o różnych, często kontrowersyjnych wydarzeniach. Tematy związane z dużymi postępowaniami, aktualnymi rozstrzygnięciami sądu, ważnymi kontraktami, czy fuzjami są dla nich niezwykle interesujące. Szukając eksperta, który wyjaśni im kwestie związane z danym tematem, może okazać się, że zapukają do drzwi eksperta prowadzącego właśnie taką sprawę. I tu pojawia się często problem poufności. Podstawową rolą każdego pełnomocnika jest bowiem działanie na korzyść swojego klienta, a udzielenie wypowiedzi w jego sprawie, może czasem przynieść więcej szkody niż pożytku. To obowiązek eksperta, by udzielając nawet krótkiego, ogólnego komentarza, być pewnym, że nie przyniesie to straty klientowi, a jednocześnie zadowoli dziennikarza. Jeżeli nie jest to możliwe, należy podziękować za propozycję i zapewnić gotowość pomocy merytorycznej przy innych tematach. Dziennikarz, z którym mamy dobre relacje z pewności zrozumie ten „konflikt interesów”.
Prowadzenie biura prasowego wiąże się ze sporym wyzwaniem dla specjalistów ds. marketingu i komunikacji. Warto jednak stawić czoła wszystkim pojawiającym się barierom. Dzięki temu zwiększamy szansę na efektywne prowadzenie komunikacji i działań wizerunkowych kancelarii prawnych.

Autorka: Justyna Niebutkowska, Alert Media Communications