KRS tłumaczy, że zawarte w podreczniku treści o sądach są oszczercze wobec sądów i sędziów.
Pierwsi zwrócili uwage na podręcznik sedziowie ze Stowarzyszenia Sędió Polskich "Iustitia".
Podręcznik ten na stronie 118 zawiera cytat z jednego z tygodników, opublikowany
w marcu 2002 r. Cytat ten w sposób jednostronny, nieobiektywny, a miejscami wręcz
nieprawdziwy, przedstawia pracę sądów i sędziów w Rzeczypospolitej Polskiej. Autorzy,
zadając odbiorcy podręcznika pytania i polecenia potwierdzają, że sami uznają ten cytowany fragment za prawdziwy i obiektywny. Cytat ten przedstawia młodym ludziom, uczącym się wiedzy o społeczeństwie całkowicie sfałszowany obraz wymiaru sprawiedliwości.
Zamiast budować zaufanie do niezawisłych sądów, będących filarem demokratycznego
państwa prawa, zaufanie to podważa.
W sądach działa od lat menadżerski system zarządzania, który sprawują dyrektorzy sądów, powoływani przez Ministra Sprawiedliwości. Także prezesi sądów okręgowych
i apelacyjnych powoływani są przez Ministra Sprawiedliwości, który sprawuje nad sądami
powszechnymi nadzór administracyjny. Sformułowanie, że „w środowisku obowiązuje
klanowa solidarność, nie eliminuje się sędziów złych lub skorumpowanych, a postępowania
dyscyplinarne są z reguły umarzane”- to kłamstwo. Sędziowie od lat mają jawne postępowania dyscyplinarne, w którym prawie zawsze w charakterze publiczności biorą udział przedstawiciele mediów. Wyroki są surowe. Znane są przypadki usunięcia z zawodu za opóźnienia w pisaniu uzasadnień. Korupcja jest problemem śladowym i jest bezwzględnie tępiona przez sądy dyscyplinarne. Każdy sędzia, któremu udowodniono jakiekolwiek
korupcyjne działania jest usuwany z zawodu i ponosi odpowiedzialność karną.
Czas trwania postępowań sądowych w stosunku do dużych krajów europejskich takich jak Niemcy, Francja czy Włochy jest porównywalny, w niektórych przypadkach nawet lepszy. Problemem jest ogromny wpływ spraw do polskich sądów, który w bieżącym roku przekroczył już 13 milionów - wyjaśniają sędziowie.