Szkodliwy azbest miał być unieszkodliwiany w urządzeniach, które w wysokiej temperaturze niszczą włókna tej substancji. Metoda miała przyspieszyć usuwanie azbestu, ale nie jest ona wykorzystywana. Brakuje rozporządzenia do ustawy o odpadach, mimo że od wejścia w życie znowelizowanych przepisów upłynęło osiem miesięcy.
Nowelizacja ustawy obowiązuje od 12 marca 2010 roku. Rozporządzenia miały być gotowe do 12 września 2010 roku. Jednak ciągle ich nie ma. Konsekwencją ich braku jest konieczność składowania azbestu na wysypiskach. W dalszym ciągu po zdemontowaniu np. eternitu z dachu trzeba go przewieźć na składowisko w specjalnych i szczelnych workach. Tymczasem wprowadzenie możliwości unieszkodliwiania azbestu w urządzeniach przewoźnych miało sprawić, że unicestwiany byłby na miejscu, gdzie prowadzone są remonty.
Ministerstwo Gospodarki, które miało przygotować rozporządzenie, ciągle pracuje nad tymi przepisami.

Źródło: Gazeta Prawna