Zgodnie z przepisami ustawy z  3 grudnia 2011 r. o wdrożeniu niektórych przepisów Unii Europejskiej w zakresie równego traktowania, Rzecznik Praw Obywatelskich otrzymał nowe kompetencje w dziedzinie zwalczania dyskryminacji. Jednak w ślad za nadaniem nowych kompetencji, nie poszły dodatkowe środki finansowe na ich praktyczną realizację. Zdaniem Koalicji sytuację, w której krajowy organ ds. równego traktowania nie dysponuje żadnymi środkami, pozwalającymi na wspieranie ofiar dyskryminacji, uznać należy za niewypełnienie zobowiązań wynikających z członkostwa Polski w UE. Według Koalicji sytuacja ta stanowi również lekceważenie jednej z podstawowych zasad Unii Europejskiej, jaką jest równe traktowanie.
- Sytuację, w której krajowy organ ds. równego traktowania nie dysponuje żadnymi środkami pozwalającymi na wspieranie ofiar dyskryminacji, uważamy za niewypełnienie zobowiązań wynikających z uczestnictwa Polski w strukturach unijnych i lekceważenie jednej z podstawowych zasad UE jaką jest równe traktowanie - napisali autorzy pisma do premiera. 
Jak poinformował Krzysztof Śmiszek z Koalicji na rzecz Równych Szans, o zaistniałej sytuacji została powiadomiona osobnym pismem Komisarz ds. Sprawiedliwości, Praw Podstawowych i Obywatelstwa Viviane Reding, którą organizacje poprosiły o interwencję w tej sprawie.

Anna Kabulska z Biura RPO poinformowała, że prof. Irena Lipowicz już wcześniej występowała z prośbą o przydzielenie środków z rezerwy budżetowej w związku z nowymi zadaniami, a jeszcze przed wejściem w życie ustawy prosiła Marszałka Sejmu o wstrzymanie przepisów nakładających na RPO nowe obowiązki do czasu uzyskania na to środków.
- Cieszę się, że organizacje pozarządowe upominają się o budżet dla RPO, ale sytuacja jest trudna, mamy kryzys i każdy musi wykonywać swoje zadania na miarę przyznanych środków" - powiedziała Elzbieta Radziszewska. Przypomniała, że rzecznik zajmował się już tą problematyką przed wejściem w życie ustawy, więc związane z nią zadania nie są całkiem nowe. Podkreśliła, że w Biurze RPO pracuje ok. 300 osób, a budżet tego urzędu nie jest mały, ponieważ sam zgłasza, jakie jest jego zapotrzebowanie. - Rozumiem sytuację, ale nie ja odpowiadam za budżet, nie ja rozdzielam środki, choć gdyby to ode mnie zależało, chętnie bym zwiększyła budżet RPO, bo im więcej środków, tym więcej możliwości. W dobie kryzysu każda instytucja musi radzić sobie i wywiązywać się ze swoich zadań z tymi środkami, które ma - dodała.

Koalicja na Rzecz Równych Szans to nieformalna platforma skupiająca organizacje działające na rzecz praw człowieka i promowania zasady równości. Głównym celem Koalicji jest prowadzenie merytorycznego dialogu z rządem odpowiedzialnym za opracowanie kompleksowego i skutecznego prawa antydyskryminacyjnego. Polskie Towarzystwo Prawa Antydyskryminacyjnego jest koordynatorem prac Koalicji, a w jej skład wchodzą m.in. Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Amnesty International, Fundacja Feminoteka, Stowarzyszenie Interwencji Prawnej, Kampania Przeciw Homofobii, Związek Nauczycielstwa Polskiego. 
(ks/pap)