Na razie problem jest wręcz odwrotny, nie ma rąk do pracy - związkowcy szacują, że braki kadrowe sięgają nawet 20 tys. nauczycieli, choć sytuację ratują godziny ponadwymiarowe. O wyjaśnienia zapowiedzi ministra poprosiła posłanka Aleksandra Gajewska w interpelacji 38847.

- Zapowiedź planowanych zwolnień wzbudziła duże niepokoje wśród nauczycieli, związków zawodowych czy osób od lat zajmujących się oświatą. Jak zwrócił uwagę Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich „przy zwiększeniu pensum z 18 do 22 godzin pracę straciłoby kilkadziesiąt tysięcy osób. Zagrożenie niżem demograficznym jest, ale w perspektywie 10-15 lat. I tu trzeba myśleć o pewnych rozwiązaniach, począwszy od szkół podstawowych”. Warto również zwrócić uwagę, że począwszy od przeprowadzonej w 2017 roku reformy systemu edukacji w szkołach występuje zjawisko braków kadrowych wśród nauczycieli. Z analizy Grupy Progres na początku roku szkolnego tylko w samym województwie mazowieckim było zapotrzebowanie na blisko 2 tys. nauczycieli w szkołach - wskazuje i pyta, na jakich danych opierał się minister Przemysław Czarnek, mówiąc o 100 tys. nauczycieli w ciągu trzech lat.

Czytaj w LEX: Zasady zatrudniania specjalistów w szkołach i przedszkolach od roku szk. 2022/23 >

Czytaj: Wcześniejsza emerytura dla nauczycieli to nie alternatywa dla braku podwyżek>>

 

Perspektywa jednak bardziej odległa

Odpowiedź MEiN jest nieco mniej kategoryczna, niż grudniowa wypowiedź ministra Czarnka. - Ministerstwo Edukacji i Nauki rozważa różne scenariusze zapotrzebowania na nauczycieli w kolejnych latach szkolnych. O jednym z nich wypowiadał się Pan Minister. Na liczbę potrzebnych w przyszłości nauczycieli mają wpływ różne czynniki, np. spadek liczby urodzeń, wpływ reform strukturalnych w systemie oświaty, liczba szkół, fluktuacje w liczbie uczniów przechodzących przez poszczególne etapy edukacji, zmiany w podstawach programowych i ramowych planach nauczania. Część z tych czynników jest trudna do precyzyjnego zaprognozowania w dłuższym horyzoncie czasowym - wskazuje ministerstwo.

Wylicza, że z powodu spadku liczby urodzeń za kilka lat nastąpi znaczne zmniejszenie się liczby uczniów w szkołach ponadpodstawowych oraz dzieci w wychowaniu przedszkolnym. W pierwszym okresie (już od roku szk. 2023/2024) należy zakładać, że będzie stopniowo zmniejszać się liczba dzieci w placówkach wychowania przedszkolnego, a więc spadać zapotrzebowanie na etaty nauczycieli. Szacuje się, że pomiędzy rokiem szkolnym 2022/2023 a 2030/2031 liczba dzieci w wychowaniu przedszkolnym zmniejszy się o 322 tys., tj. o 22 proc. Od roku szk. 2027/2028 liczba uczniów szkół podstawowych będzie stopniowo zmniejszać się (o ok. 169 tys. w ciągu 4 lat).

Sprawdź w LEX: Czy do wyliczenia liczby etatów specjalistów w szkole podstawowej uwzględnia się również dzieci uczęszczające do punktu przedszkolnego? >

Największy spadek liczby uczniów w szkołach ponadpodstawowych w stosunku do roku szk. 2023/2024 będzie widoczny w roku szkolnym 2027/2028. Liczba uczniów wyniesie wówczas ok. 1,5 mln, co oznacza spadek liczby uczniów szkół ponadpodstawowych względem roku szkolnego 2023/2024 o ok. 16 proc. (280 tys. uczniów mniej). MEiN ocenia, że spadnie również liczba dzieci z Ukrainy, bo wrócą one do swojego kraju po zakończeniu konfliktu zbrojnego.

Zobacz nagranie szkolenia w LEX: Zmiany w egzaminie maturalnym, egzaminie ósmoklasisty oraz przeprowadzaniu postępowania rekrutacyjnego >

 


 

Prestiż zawodu nauczyciela a opór związkowców

Wiceminister Dariusz Piontkowski, który jest autorem odpowiedzi, zapewnia, że jednym z priorytetów działań podejmowanych przez rząd jest wzmocnienie prestiżu zawodu nauczyciela, m.in. poprzez zagwarantowanie płac odpowiadających szczególnej roli społecznej tego zawodu. -  Minister Edukacji i Nauki podziela opinię, że niezależnie od podwyżek płac należy wypracować nowy mechanizm kształtowania wynagrodzeń nauczycieli wraz z szerszymi zmianami w zakresie pragmatyki zawodowej nauczycieli. Dlatego też kontynuowany jest dialog z partnerami społecznymi w ramach zespołu do spraw statusu zawodowego pracowników oświaty, który został powołany w celu wypracowania rozwiązań systemowych w dziedzinie edukacji narodowej w zakresie praw i obowiązków pracowników oświaty, w szczególności w zakresie finansowania oświaty, wynagradzania nauczycieli, awansu zawodowego, czasu i warunków pracy nauczycieli - podkreśla.

Wiceminister tłumaczy też, że pomysły zmian, które miałyby ów prestiż zwiększyć, uniemożliwił sprzeciw nauczycielskich związków zawodowych. - Brak zgody strony związkowej na zaproponowane przez MEiN zwiększenie pensum oraz inne zmiany w zakresie pragmatyki zawodowej nauczycieli uniemożliwiły wprowadzenie podwyżki wynagrodzenia nauczycieli w pierwotnie planowanej wysokości. Bez wprowadzenia zmian dotyczących m.in. zwiększenia obowiązkowego wymiaru zajęć, nie było zgody rządu na znaczące podwyższenie wynagrodzeń nauczycieli - tłumaczy. Chodzi tu o pomysły zwiększenia pensum nauczycieli z 18 do 22 godzin, zmianę, która - jak podkreślali związkowcy - sama w sobie doprowadziłaby do dużych zwolnień w oświacie.  Piontkowski chwali też rząd za tegoroczne podwyżki pensji nauczycieli, która wzrasta o 7,8 proc.

Sprawdź w LEX: Kalendarz zadań dyrektora - Marzec 2023 >

 

Wcześniejsze emerytury

Nauczyciele wskutek reformy emerytalnej z 1999 r. stracili prawo do przejścia na wcześniejszą emeryturę po 30 latach pracy – z tego prawa mogą skorzystać tylko osoby, które spełniły ten warunek do 2008 r. Reszta przechodzi na emeryturę na zasadach ogólnych – czyli po ukończeniu 60 lat w przypadku kobiet i 65 lat w przypadku mężczyzn. Na pocieszenie dostali możliwość korzystania z nauczycielskiego świadczenia kompensacyjnego, które jest odpowiednikiem emerytur pomostowych. Zapewnienia o powrocie do wcześniejszych emerytur pojawiły się wraz z zapowiedziami masowych zwolnień w oświacie. W odpowiedzi na interpelację minister Piontkowski ponownie wskazuje, że MEiN będzie pracować nad odpowiednimi rozwiązaniami.

- Przewidując zmniejszenie zapotrzebowania na nauczycieli, minister podejmuje działania na rzecz rozwiązań osłonowych dla nauczycieli, którzy w przyszłości mogą nie znaleźć zatrudnienia, planuje się m.in. zaprojektowanie, we współpracy ze związkami zawodowymi, przepisów rozszerzających uprawnienia do tzw. emerytury nauczycielskiej - wskazuje.

Czytaj w LEX: Praca zdalna nauczycieli i pracowników niepedagogicznych - nowe regulacje od 7.04.2023 roku >