Przed spotkaniem prezes ZNP Sławomir Broniarz zapowiedział, że związek zamierza odnieść się zarówno do reformy programowej przygotowanej przez MEN, jak i do zmian w Karcie Nauczyciela. Jak podkreślił, w ocenie ZNP obie ustawy są potrzebne i powinny zostać podpisane przez prezydenta. Wskazał przy tym na szeroką zgodę społeczną co do konieczności ograniczenia treści podstawy programowej, która – jak zaznaczył – utrzymuje się od czasu likwidacji gimnazjów. Jednocześnie przypomniał, że zdaniem związku prace nad ustawą mogły być bardziej pogłębione, zwłaszcza w kontekście warunków pracy nauczycieli i kondycji zawodu. Dopytywana o ustawę wprowadzajacą reformę wiceprezes ZNP Urszula Woźniak powiedziała, że nowelizacja likwiduje negatywne skutki likwidacji gimnazjów poprzez zmniejszenie treści programowych, a jednocześnie daje nauczycielom więcej czasu na ich realizację.

 

Nowela ws. godzin ponadywymiarowych przyjęta - nauczyciele dostaną wyrównanie>>

 

Dwie ustawy oświatowe czekają na podpis

Prezydent do jutra ma czas na decyzję, czy podpisze zmianę w Karcie Nauczyciela oraz ustawę, która stwarza podstawy do kompleksowej reformy edukacji w 2026 r. Nowela w KN dotyczy wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe. Po zmianach wynagrodzenie ma przysługiwać za godziny zajęć, które nauczyciel ma przydzielone i faktycznie realizuje, w tym również:

  1. gdy nauczyciel, zamiast zaplanowanych zajęć dydaktycznych, wychowawczych lub opiekuńczych, zrealizował tego samego dnia inne zajęcia opiekuńcze lub wychowawcze, wynikające z potrzeb i zainteresowań uczniów;

  2. gdy zajęcia indywidualne nie odbyły się z przyczyn niezależnych od nauczyciela, a nauczyciel był gotów do ich przeprowadzenia.

Nowelizacja Karty nauczyciela ma wejść w życie 1 stycznia 2026 r. Podczas pierwszego czytania projektu na posiedzeniu komisji edukacji i nauki wprowadzono do projektu poprawkę, zgodnie z którą nauczyciele dostaną wyrównania za okres od 1 września do 31 grudnia 2025 r. Mają być one wypłacone do 6 czerwca 2026 r. 

 

Reforma 2026 - MEN chcę postawić na sprawczość

Druga ustawa to tzw. "Reforma 2026. Kompas Jutra".  Według resortu edukacji, reforma sprawi, że: "absolwenci polskich szkół będą przygotowani do życia w zmieniającym się świecie". - Ważnym zadaniem szkoły jest nie tylko przekazywanie wiedzy, ale także budowanie poczucia odpowiedzialności za własny rozwój i podejmowane decyzje. Stawiamy na kształtowanie sprawczości, która w dorosłym życiu pomoże osiągać sukcesy. Dążymy do tego, by uczniowie lepiej czuli się w szkole, a dzięki wsparciu nauczycieli, poznawali swoje mocne strony i umieli korzystać ze zdobytej wiedzy - uzasadnia resort.

Reforma ma objąć:

  •         Nowe, praktyczne przedmioty (edukacja obywatelska, zdrowotna, przyroda w nowej formule)
  •         Nowa, przejrzysta i spójna podstawa programowa – mniej szczegółów do zapamiętania, więcej kompetencji kluczowych
  •         Więcej zajęć praktycznych i projektowych
  •         Zmiany w ocenianiu – większy nacisk na ocenę opisową, informację zwrotną i rozwój kompetencji
  •         Troska o dobrostan uczniów i nauczycieli
  •         Zmiany w egzaminach ósmoklasisty i maturalnym od 2031 roku
  •         Większa autonomia i wsparcie dla nauczycieli – bezpłatne szkolenia, studia podyplomowe, nowoczesne narzędzia metodyczne
  •         Równomierne rozłożenie nauki, mniej godzin w klasach 7-8 szkoły podstawowej

 

 

Ustawa przewiduje także dostosowanie zasad przeprowadzania egzaminu ósmoklasisty do nowej definicji podstawy programowej kształcenia ogólnego. Egzamin ma być oparty na oczekiwanych efektach uczenia się określonych w podstawie programowej dla szkoły podstawowej, a jego celem będzie weryfikacja, w jakim stopniu uczeń lub słuchacz je osiągnął. Jest to zmiana wynikowa, mająca zapewnić spójność między nowym modelem podstawy a systemem egzaminacyjnym. Egzamin ma być przeprowadzany w kwietniu, czyli tak, jak przed pandemią. 

 

WZZ "Forum-Oświata" apelował o weto

NIe wszyscy związkowcy popierają reformę edukacji przygotowaną przez MEN. O zawetowanie noweli apelował do prezydenta Wolny Związek Zawodowy "Forum-Oświata". 

Związek podkreśla, że reforma została zbudowana na założeniu o „teoretycznym profilu absolwenta”, które — jego zdaniem — jest nie tylko oderwane od realiów, lecz także szeroko kwestionowane przez środowiska oświatowe. W ocenie związku projekt zmian w ogóle nie uwzględnia podstawowych problemów trapiących polską edukację od lat: chronicznego niedofinansowania, braku odpowiednio wyposażonych miejsc pracy dla nauczycieli, narastających niedoborów kadrowych czy niskiego poziomu wynagrodzeń.

Zwraca również uwagę, że planowane wejście reformy w życie już 1 września 2026 r. doprowadzi do sytuacji, w której przez wiele lat równolegle funkcjonować będą dwa odmienne zestawy podstaw programowych oraz dwa systemy egzaminacyjne. Jednocześnie szkoły nie otrzymały niezbędnych narzędzi do wdrożenia zmian — brakuje szkoleń, nowych podręczników i materiałów dydaktycznych. W rezultacie, zdaniem związku, Ministerstwo Edukacji Narodowej po raz kolejny doprowadza do pogłębienia chaosu organizacyjnego i kompetencyjnego w polskich szkołach.

-  Wolny Związek Zawodowy „Forum-Oświata” stoi na stanowisku, że każda reforma oświaty musi być poprzedzona rzetelnymi badaniami stanu faktycznego i ewentualne zmiany systemowe muszą być wdrażane w wyniku dialogu z wszystkimi interesariuszami a nie z wyselekcjonowanymi grupami nacisku. Wymaga to otwartości ze strony Ministerstwa Edukacji Narodowej na inne poglądy niż tylko własne. Edukacja jest fundamentem rozwoju naszego kraju i zasługuje na wieloletni plan działania wypracowany w szerokim konsensusie politycznym, społecznym i gospodarczym. Związek nie zgadza się na wprowadzanie zmian motywowanych ideologicznie i forsowanie ich wbrew stanowisku istotnej części społeczeństwa - wskazuje Sławomir Wittkowicz, przewodniczący WZZ "Forum-Oświata".