O sprawie informuje "Rzeczpospolita", przyrównując wymagany przez szkoły dokument do volkslisty. a początku roku szkolnego publiczna podstawówka ogłosiła, że uczniowie należący do mniejszości niemieckiej mogą skorzystać z dodatkowych zajęć z angielskiego i niemieckiego. Dla polskich uczniów podobnych zajęć nie przewidziano, rodzicom zaproponowano natomiast, by podpisali deklaracji przynależności do mniejszości niemieckiej.
Litwa: polska mniejszość obawia się o dalsze losy swoich szkół>>
– To skandal, że każe nam się podpisywać coś takiego, żeby nasze dzieci mogły korzystać z takiej samej oferty edukacyjnej jak uczniowie przynależący do mniejszości narodowej – mówi nam jeden z rodziców. Dodaje, że w tej sytuacji czuje się, jakby to on należał do mniejszości polskiej.
Deklaracja przynależności do mniejszości narodowej jest sprawą subiektywną i nie podlega weryfikacji przez organy państwowe - tłumaczy z kolei resort edukacji. Więcej>>
Źródło: "Rzeczpospolita", stan z dnia 18 września 2014 r.