Pracujący w publicznych szkołach i przedszkolach nauczyciele są zaszeregowani w cztery tzw. stopnie awansu zawodowego. Rozpoczynający pracę stażyści po kilku latach stają się nauczycielami kontraktowymi, następnie mianowanymi i w końcu dyplomowanymi.
"Taka ścieżka kariery, którą określa Karta nauczyciela, trwa dość krótko. Najwyższy stopień awansu można osiągnąć nawet w osiem, dziewięć lat" - mówi Joanna Kluzik-Rostkowska, minister edukacji narodowej.
Minister: podwyżki płac albo Karta Nauczyciela>>
Dodaje, że jest to problem, bo po pierwsze nauczyciel, który osiągnął już ostatni etap kariery, nie może być później motywowany do lepszej pracy wyższymi zarobkami (reguluje je sztywno Karta), a po drugie, nawet gdy pracuje nieefektywnie, niezwykle trudno jest go zwolnić (tu także chroni go Karta).
Sławomir Broniarz, prezes ZNP, broni struktury zatrudnienia w szkołach. Zwraca uwagę, że rząd wydłużył okres pracy nauczycieli, likwidując ich przywileje emerytalne. Ponadto nie zgadza się z zarzutami, że pedagodzy, którzy osiągnęli już najwyższy stopień awansu, pracują gorzej.(PAP)
ZNP podjął uchwałę. 18 kwietnia manifestacja nauczycieli>>
Ruch kadrowy w szkole będzie tematem II zjazdu AZDS, który odbędzie się 26 marca 2015 r.>>