Według dr Grażyny Rygał z Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie postawa nauczyciela i jego dobre przygotowanie to 90 proc. sukcesu ucznia, a pozostałe 10 proc. - jest wynikiem postawy rodziców.

"Jeżeli jest dobry nauczyciel, ma fantastyczną osobowość, jest pasjonatem tej dziedziny - to gwarantuje sukces uczniów. Oczywiście nie wszyscy jego uczniowie muszą być geniuszami matematycznymi, ale trzeba nauczyć ich praktycznego zastosowania matematyki" - powiedziała Rygał i dodała, że bolączką jest obecnie przygotowanie nauczycieli. "Brakuje selekcji nauczycieli do zawodu i do przedmiotu" - dodała.

Czytaj: Badanie: połowa nauczycieli matematyki nie akceptuje niestandardowych rozwiązań>>>

Dr Rygał wskazała, że dzieci w wieku od 3 do 7 lat są niezwykle chłonne, szybko się uczą i chcą się uczyć, dlatego rodzice powinni uczyć je podstaw matematyki od najmłodszych lat. "Potem mamy edukację wczesnoszkolną (w klasach 1-3). Nauczyciel, który ma nauczyć wszystkie dzieci kochania przyrody, pięknego języka polskiego, ale i muzyki, sztuki czy ekologicznych postaw, powinien też zapoznać ich z podstawami matematyki. W tej sytuacji jest to trudne" - dodała.

Według Rygał trzeba zadbać o kilka kwestii, w tym m.in. uczyć dzieci podstaw matematyki już od najmłodszych lat, pozwolić im na popełnianie błędów podczas rozwiązywania zadań, bo "zbyt szybko mówi się im, że coś zrobiły źle". "I co najważniejsze, trzeba skończyć z mówieniem, że matematyka jest trudna, że trzeba się jej bać" - powiedziała.

Prof. Krzysztof Kluszczyński z Politechniki Śląskiej podkreślał, że matematyka obok języka polskiego jest jednym z "dwóch filarów wiedzy".

Należy też - jak dodał - zmierzać do zindywidualizowania nauczania w szkołach. "Wydaje się, że przemyślenia wymaga cały system edukacji. Być może powinien być bardziej zróżnicowany, nauczanie powinno być bardzo zindywidualizowane, a co za tym idzie, znaleźć się w centrum uwagi wszystkich instytucji publicznych" - podkreślał Kluszczyński.

"Odczuwa się, że urzędy starają się wyzwolić z poczucia odpowiedzialności za edukację i za kształcenie, spychając je na margines. Tymczasem kształcenie, edukacja wymagają wielkiego zaangażowania i środków finansowych. Im klasa będzie mniejsza, tym wyższy poziom nauczania zyskamy. Klasy 30-40 osobowe nie zapewnią rozwoju dopasowanego do ucznia. Być może ten problem bylibyśmy w stanie rozwiązać, gdybyśmy w ramach edukacji zaczęli powoli wracać do modelu - mistrz-uczeń" - ocenił Kluszczyński.

Zapytany o stan wiedzy studentów odpowiedział, że "następuje stały, systematyczny spadek poziomu wykształcenia". "Spotykamy się ze studentami, którzy mają kłopoty z podstawowymi działaniami matematycznymi i generalnie odczuwa się postępujące i niezahamowane obniżanie się poziomu wiedzy u młodzieży" - powiedział Kluszczyński. Dodał, że można wskazać obecnie wąską grupę 2-3 proc. młodych ludzi, liderów, którzy dobrze sobie radzą.

Polecamy: XVII Krajowa Konferencja Dyrektorów Szkół i Przedszkoli>>>

Konferencja "Uśpiony matematyk w każdym dziecku - prawda czy fałsz?" odbyła się w środę w Regionalnym Ośrodku Metodyczno-Edukacyjnym Metis w Katowicach.

Wyniki tegorocznych egzaminów po szkole podstawowej i gimnazjum wskazują, że matematyka nadal jest jednym z przedmiotów, w których uczniowie uzyskują słabe wyniki. 61 proc. - taki średni wynik uzyskali szóstoklasiści z matematyki podczas tegorocznego ogólnopolskiego sprawdzianu. Z kolei uczniowie III klas gimnazjów, którzy w kwietniu przystąpili do obowiązkowego egzaminu gimnazjalnego, za rozwiązanie zadań z matematyki uzyskali średnio - 48 proc. (PAP)