Decyzję o tym, czy otworzyć przedszkole lub żłobek, podejmuje organ prowadzący. Zależeć będzie przede wszystkim do sytuacji epidemicznej na danym terenie.

 

Odmrażanie gospodarki, czy koronaparty? Kontrowersyjne otwarcie przedszkoli>>

 

Zasiłek nawet, gdy rodzic się boi

- Jeżeli placówka, do której chodzi dziecko, będzie otwarta, jednak nie zapewni opieki wszystkim dzieciom, rodzice tych dzieci nadal mogą wystąpić o dodatkowy zasiłek opiekuńczy – wyjaśnia Iwona Kowalska-Matis regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku. – Podobnie, jeżeli pomimo otwarcia placówki, rodzice nie zdecydują się na posłanie do niej dziecka z powodu stanu epidemii, również dodatkowy zasiłek opiekuńczy będzie im nadal przysługiwał – dodaje. A zatem zasiłek będzie dostawać także rodzic, który nie pośle dziecka do żłobka lub przedszkola, bo będzie się bał o jego bezpieczeństwo.

 

Jakie dokumenty są potrzebne do uzyskania dodatkowego zasiłku opiekuńczego?

Pracownik lub zleceniobiorca składa oświadczenie o tym, że chce skorzystać z opieki nad dzieckiem bezpośrednio do swojego płatnika składek np. pracodawcy, zleceniodawcy. Pracownik zatrudniony w małej firmie (do 20 osób) może także sam złożyć wniosek bezpośrednio do ZUS, ale to znacznie wydłuża procedurę, bo wtedy my zwracamy się do pracodawcy o przesłanie do nas druku, Z-3 jeśli ktoś jest zatrudniony na umowę o prace lub Z-3a jeśli to umowa zlecenia. Jeśli wniosek jest składany bezpośrednio do pracodawcy wtedy to pracodawca od razu po załączeniu do wniosku o zasiłek odpowiedniego formularza – wysyła go do ZUS. Szybciej, prościej mniej procedur i pracy dla ZUS, pracownika i pracodawcy.