- Trzeba śledzić różne materiały i książki. Niektóre dawno zakopane i poniszczone.- mówi "GW" Krystian Karcz, etyk z Poznania.
Lekcje etyki organizowane są już w ponad trzech tysiącach szkół, ale na liście podręczników dopuszczonych przez MEN wciąż są tylko dwie książki: "Etyka dla myślących" Magdaleny Środy i podręcznik Pawła Kołodziejskiego i Jakuba Kapiszewskiego.
Tymczasem na rynku jest ponad sto podręczników do nauczania religii - porównuje "GW".
Etyka dla każdego ucznia, ale wieczorem i na drugim końcu miasta>>
Chociaż nowe książki do etyki wciąż powstają, mają problem z uzyskaniem akceptacji MEN. Sprawy nie ułatwia również fakt, że lekcje często prowadzone są dla grup łączonych, składających się z dzieci w różnym wieku.
- Dla nas to jednak problem, bo o tym samym zagadnieniu inaczej dyskutuje się z sześcio- i dziewięciolatkiem - mówi nauczycielka z Poznania. - Do tego jeśli nawet na rynku ukazałby się podręcznik dla podstawówki, to trudno będzie z niego korzystać, kiedy co roku w grupie mam inne dzieci - dodaje. Więcej>>
Źródło: "Gazeta Wyborcza", stan z dnia 5 stycznia 2014 r.