Wiceminister Katarzyna Lubnauer podkreśliła z kolei, że jeśli przeprowadzone kontrole wykażą kolejne nieprawidłowości, to liczba kontrolowanych podmiotów będzie zwiększana. Audytorzy sprawdzają, czy beneficjenci programu „willa plus” zrealizowali zawarte z nimi umowy. - Tam, gdzie zasady umowy zostały złamane będziemy bezwzględnie realizować interes publiczny. Trzeba pilnować publicznych pieniędzy. Nie wolno wydawać ich w sposób niestaranny, z naruszeniem zasad legalizmu – powiedziała wiceminister Katarzyna Lubnauer. W przypadku nienależytego gospodarowania pieniędzmi publicznymi zapowiedziane zostało złożenie odpowiednich wniosków do CBA, prokuratury i NIK. Konkurs „Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania”, potocznie nazywany „willa plus”, został rozstrzygnięty w listopadzie 2022 r. Na początku lutego br. śledztwo w sprawie programu wszczęła prokuratura pod kątem przekroczenia uprawnień przez urzędników MEN.

 

Mucha poinformowała ponadto, że pięć podmiotów będących beneficjentami środków powstało w latach 2020-2022. Chodzi m.in. o Fundację Megafon, - założoną 30 grudnia 2021 r., Fundację "Dumni z Elbląga" - 13 kwietnia 2022 r., czy Fundację Solidarni im. ks. Popiełuszki z siedzibą w Rzeszowie, która powstała 20 września 2022 r., czyli - jak przekazała wiceministra - trzy dni przed złożeniem wniosku o środki z programu.

- Możemy naprawdę mieć głębokie przekonanie, że i te konkursy były ustawione i cały ten program był ustawiony, żeby przekazywano pieniądze tym osobom, które miały te pieniądze otrzymać - powiedziała Mucha. Dodała, że 19 sprawozdań z tych inwestycji jest obecnie w procesie weryfikacji, 10 inwestycji będzie sprawdzonych na miejscu do końca kwietnia, dwie inwestycje są sprawdzane obecnie na miejscu, a trzy kolejne będą sprawdzane jeszcze w tym tygodniu.

 

Mucha poinformowała, że wobec dwóch organizacji: Lokalnej Organizacji Turystycznej Integra oraz Fundacji "Dumni z Elbląga" przygotowywane są zawiadomienia do prokuratury o wyłudzenie dotacji w związku z nieprawdziwymi informacjami, jakie zostały przedstawione we wnioskach. - Nie robimy tutaj żadnego polowania na czarownice. Jeśli te inwestycje były przyznane w niewłaściwy sposób, to odzyskamy te pieniądze, ale tu nie chodzi o żadną zemstę - podkreśliła Mucha. Wiceministra edukacji Katarzyna Lubnauer zaznaczyła, że np. Instytut Rozwoju Społeczno-Gospodarczego oddał 1 mln 450 tys. zł. - Muzeum w Kutnie, które również nie powinno otrzymać środków, na razie zwróciło 500 tys. złotych - wymieniła Lubnauer. Wskazała, że Fundacja Megafon, która dostała 4,5 mln zł z programu, zwróciła 300 tys. zł. Dodała, że jeszcze dwie kolejne fundacje zwrócą pieniądze do ministerstwa, co łącznie wyniesie 3 mln 200 tys. zł. Poinformowała, że "niektóre wnioski cały czas są analizowane. - Zdajemy sobie sprawę, że w wielu przypadkach, nawet jeśli fundacja czy stowarzyszenie realizują w tej chwili cele edukacyjne, to często w ogóle nie powinny dostać tych pieniędzy, bo nie ma żadnego powodu, żeby państwo kupowało prywatnym stowarzyszeniom nieruchomości - powiedziała wiceministra.(ms/PAP)