Zgodnie z art. 3 ust. 3 ustawy z dnia 4 marca 1994 r. o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych (tekst jedn.: Dz. U. z 1996 r. Nr 70, poz. 335 z późn. zm.) - dalej u.z.f.ś.s., pracodawcy zatrudniający według stanu na dzień 1 stycznia danego roku mniej niż 20 pracowników w przeliczeniu na pełne etaty mogą tworzyć ZFŚS do wysokości i na zasadach określonych w art. 5 u.z.f.ś.s. lub mogą wypłacać świadczenie urlopowe. Z zapisu tego wynika, że wypłata świadczenia urlopowego jest tak naprawdę prawem, a nie obowiązkiem, a tym samym świadczenie to ma charakter uznaniowy (inaczej jest u nauczycieli).

Warto przypomnieć, iż pracodawcy zatrudniający według stanu na dzień 1 stycznia danego roku mniej niż 20 pracowników w przeliczeniu na pełne etaty nieobjęci układem zbiorowym pracy oraz niezobowiązani do wydania regulaminu wynagradzania, informacje w sprawie nietworzenia ZFŚS i niewypłacania świadczenia urlopowego przekazują pracownikom w pierwszym miesiącu danego roku kalendarzowego, w sposób przyjęty u danego pracodawcy.
Należy podkreślić, iż przepisy zostawiają pracodawcy w tym zakresie swobodę co do formy przekazania tej informacji. Może to być więc ogłoszenie wywieszone na tablicy ogłoszeń, czy rozesłane mailem.
U pracodawców objętych układem zbiorowym pracy, postanowienia w sprawie nietworzenia ZFŚS i niewypłacania świadczenia urlopowego zawiera się natomiast w układzie zbiorowym pracy. Jeżeli u takich pracodawców pracownicy nie są objęci układem zbiorowym pracy, postanowienia w tych sprawach zawiera się w regulaminie wynagradzania – gdy w zakładzie działa organizacja związkowa należy uzgodnić z nią powyższe podstanowienia, a gdy nie działa - z pracownikiem wybranym przez załogę do reprezentowania jej interesów.
Świadczenie urlopowe przysługuje w wysokości odpisu podstawowego, odpowiedniego do rodzaju zatrudnienia pracownika, z tym że wysokość świadczenia dla pracowników młodocianych oraz zatrudnionych w szczególnie uciążliwych warunkach ustala się proporcjonalnie do wymiaru czasu pracy pracownika. Jest ono wypłacane ze środków pracodawcy raz w roku każdemu pracownikowi korzystającemu w danym roku kalendarzowym z urlopu wypoczynkowego w wymiarze co najmniej 14 kolejnych dni kalendarzowych. Zasada ta współgra z regulacją kodeksową – zgodnie z art. 162 k.p. na wniosek pracownika urlop może być podzielony na części (urlop przysługuje więc co do zasady w całości). Co najmniej jedna część urlopu powinna obejmować nie mniej niż 14 kolejnych dni kalendarzowych. Naruszenie tej zasady nie wiąże się jednak z żadną sankcją (poza utratą prawa do świadczenia urlopowego u pracownika).
Zważywszy na fakt, iż ustawodawca uzależnił wypłatę świadczenia urlopowego od tego, czy pracownik był w danym roku na urlopie przez co najmniej 14 kolejnych dni kalendarzowych (jednym ciągiem), może to oznaczać różną ilość dni roboczych. Ustalając długość urlopu, należy także brać pod uwagę dni wolne od pracy. Zasadniczo – przy założeniu obowiązującego obecnie pięciodniowego tygodnia pracy – wzięcie 10 dni roboczych będzie uprawniało do otrzymania świadczenia urlopowego, w przypadku gdy razem z dniami wolnymi urlop wyniesie co najmniej 14 dni, np. gdy urlop był wzięty od poniedziałku danego tygodnia do piątku tygodnia następnego, czas trwania odpoczynku pracownika wyniósł 16 dni kalendarzowych: 10 dni roboczych plus 6 dni wolnych od pracy (trzy razy sobota i niedziela – przy założeniu, że pracownik nie pracuje w te dni). Jeżeli jednak ze względu na obowiązujący w danym zakładzie czas pracy, np. obie skrajne soboty byłyby pracujące, a przysługujące pracownikowi w zamian dni wolne były do wykorzystania w innym okresie niż czas urlopu – możliwa jest sytuacja, iż 10 dni roboczych nie da 14 dni kalendarzowych (w powyższym przykładzie: gdyby pierwsza i ostatnia sobota była pracująca, urlop pracownika trwałby tylko 13 dni – od niedzieli do drugiego piątku), czyli pracownikowi nie będzie przysługiwało prawo do świadczenia urlopowego. Jednocześnie, jeżeli w trakcie tygodnia wypada święto lub inny dzień wolny od pracy, pracownik może uzyskać czternaście dni kalendarzowych, biorąc mniej niż dziesięć dni urlopu.
 
Zdarza się, że mianem świadczenia urlopowego określa się czasem wypłaty z ZFŚS typu „wczasy pod gruszą". Tymczasem w tym przypadku mamy do czynienia z całkowicie odmiennym pojęciem - wczasy pod gruszą (i inne dofinansowania wypoczynku) są bowiem wypłacane ze środków ZFŚS w wysokości, terminie i na zasadach określonych w regulaminie ZFŚS - zasady te nie muszą być identyczne, jak w przypadku świadczenia urlopowego wypłacanego na podstawie u.z.f.ś.s.
 
Paweł Ziółkowski