Według GUS w polskiej gospodarce pracuje ok. 16 mln ludzi, z czego 2,4 mln to pracownicy sezonowi. 15 proc. to niemało. Ale rośnie jeszcze jedna grupa zatrudnionych, pokrewna, choć nie tożsama z pracownikami sezonowymi – pracownicy tymczasowi. O tym, czym te grupy się różnią i jak zmienia się ich liczebność.

Ilu jest w Polsce pracowników sezonowych?

Legalnie przy pracach sezonowych zatrudnianych jest nawet 1 milion ludzi. Na czarno – nawet 1,4 miliona. To typowy obszar, w którym zatrudnia się na czarno.

A jak się ma do tego liczba pracowników tymczasowych?

Oblicza się, że w naszym kraju już blisko pół miliona osób pracuje na umowach o pracę tymczasową. Warto przy tym wspomnieć o różnicy między jedną i drugą grupą. Z jednej strony część pracowników tymczasowych zatrudnianych jest na bardzo krótkie kontrakty, nawet na godziny – i nie muszą być one ulokowane w żadnym specyficznym okresie np. świąt bożonarodzeniowych, więc trudno im przypisywać charakter sezonowy. Z drugiej: nie brakuje pracowników tymczasowych, którzy pracują dłużej niż rok – i tu też trudno mówić o sezonowości. Generalnie na taką formę zatrudniania decydują się przede wszystkim pracodawcy, którzy cenią elastyczność i chcą ograniczyć ryzyko tworzenia nowego miejsca pracy. Za to praca sezonowa – wykonywana zazwyczaj przez 1 do 3 miesięcy – charakteryzuje się powtarzalnością: wielu pracowników wraca po roku do tego samego pracodawcy. Z Krzysztofem Inglotem, dyrektorem Działu Rozwoju Rynków w firmie Work Service, rozmawia Łukasz Komuda z portalu Bezrobocie.org.pl.

Więcej: www.bezrobocie.org.pl/wiadomosc/781590.html

Źródło: www.bezrobocie.org.pl