Chodzi o ponad miliard złotych. Z planu finansowego Funduszu Pracy, który jest jednym z załączników ustawy budżetowej na 2014 rok wynika, że rząd chce przeznaczyć 300 mln zł na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu i 700 mln zł na zasiłki i inne świadczenia dla osób zarejestrowanych w powiatowych urzędach pracy. Po podwyżce łącznie na zadanie związane z walką z bezrobociem zostanie przeznaczonych 5 mld złotych.

Plan wydatków z Funduszu Pracy na 2014 r. znacznie różni się od tegorocznego i z lat poprzednich. Zawiera bowiem nowe formy stymulacji osób pozostających bez pracy. Mają one być dostosowane do zreformowanych urzędów pracy. Projekt reformy zapowiada rząd, a jej zasady mają się znaleźć w znowelizowanej ustawie o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Na razie jednak projekt odpowiednich zmian nie trafił jeszcze do Sejmu.

Planuje się z puli aktywizacyjnej przeznaczyć więcej pieniędzy na staże.  Na wsparcie będą mogły liczyć nie tylko osoby w szczególnej sytuacji, jak np. młodzi do 25. roku życia czy niepełnosprawni, ale wszyscy bez względu na rodzaj problemów z którymi mają do czynienia. Trochę mniej pieniędzy niż w latach ubiegłych, bo 1,33 mld zł zamiast 1,38 mld zł, będzie na pomoc przy zakładaniu działalności gospodarczej przez bezrobotnych, na szkolenia i na doposażenia stanowisk pracy.  Na podobnym poziomie co w roku ubiegłym rząd chce przeznaczyć środki na dofinansowanie działalności gospodarczej. Obok pożyczek na założenie firmy udzielanych przez Bank Gospodarstwa Krajowego , nadal będą funkcjonować dotacje.

Projekt planu finansowego Funduszu Pracy zawiera również całkiem nowe formy aktywizacji bezrobotnych: grant na telepracę dla bezrobotnych rodziców, refundację składek ZUS za podejmujących pierwszą pracę czy dofinansowanie do wynagrodzeń osób po 50. roku życia.

Niewiele, bo tylko 60 mln zł planuje się przeznaczyć na zlecanie usług aktywizacyjnych agencjom zatrudnienia. Podczas prac nad projektem reformy pośrednictwa pracy było to jedno ze głównych rozwiązań, które miało wpłynąć na większą skuteczność w znajdowaniu etatów dla poszukujących pracy. Brak odpowiednich pieniędzy na ten cel oznacza zawężenie aktywizacji bezrobotnych poza urzędami pracy do około 1 proc. zarejestrowanych.

 

Z projektu nowego planu wynika, że niewielkie środki przeznaczono nie tylko na współpracę z agencjami. Nieduże pieniądze przewidziano na nowe instrumenty aktywizacji. Mimo to, jest to dobry trend, ponieważ urzędy pracy będą miały więcej sposobów na udzielenie wsparcia osobom bezrobotnym.  Pozwoli to na swobodniejszy wybór instrumentów najbardziej im przydatnych i możliwość elastycznego dopasowania odpowiedniego wsparcia do konkretnej osoby przez urzędy prac.