Przedstawicielki związków zawodowych uczestniczące w spotkaniu z premierem poruszały m.in. kwestię aktywizacji osób biernych zawodowo; podkreślały potrzebę lepszych rozwiązań w tym zakresie.

 

Premier przyznał, że program "50+", mający zwiększać aktywność zawodową osób powyżej 50. roku życia "dał mizerne efekty". "Mamy poczucie - i to nie jest tylko polskie doświadczenie - nie potrafimy, bez bicia się przyznaję - ale to nie dotyczy tylko moich umiejętności - wydawać tych pieniędzy, które przeznaczamy na przekwalifikowanie" - powiedział Tusk.

 

Szef rządu zapowiedział, że rząd chciałby "przetestować model skandynawski", znany z Danii. Tusk wyjaśnił, że chodzi o to, by "+wplątać+ związki zawodowe w sensowniejszą aktywizację zawodową i przekwalifikowanie z użyciem środków publicznych". "Ja będę też namawiał moje koleżanki i kolegów w rządzie, by części środków, które szły na te tradycyjne i nieskuteczne metody, czy nie związać takim partnerskim układem ze związkami zawodowymi" - powiedział.

 

Podkreślił, że związki zawodowe "dostałyby pieniądze", ale rząd musiałby badać, czy takie rozwiązanie przynosi lepsze efekty w zakresie aktywizacji zawodowej. Zdaniem premiera takie rozwiązanie dałoby lepszy efekt.

 

"Więc tych narzędzi też chyba będziemy odważniej próbować i to jeszcze może w tym roku" - zaznaczył.(PAP)

 

sdd/ eaw/ gma/