Studia MBA są stosunkowo młode. W Polsce istnieją co prawda od ponad 25 lat, ale i tak cieszą się ogromną popularnością. Są drogie i angażujące. Od swoich studentów – kadry menedżerskiej pracującej często w największych światowych i polskich korporacjach – wymagają nie tylko wygospodarowania czasu na udział w zajęciach, ale także na naukę.
Wszystko dlatego, że aby je skończyć trzeba zdać skomplikowany egzamin nie dający na dodatek żadnego tytułu naukowego! Mimo to programy MBA od lat przeżywają prawdziwe oblężenie, a liczba chętnych z roku na rok rośnie. Studia kojarzą się z zajęciami akademickim czysto teoretycznymi, dlatego w kontekście MBA używamy słowa programy, bo na naszych zajęciach uczestnicy zdobywają umiejętności praktyczne – tłumaczy Zuzanna Broszczak, dyrektor zarządzająca z Francuskiego Instytutu Zarządzania w Warszawie. – MBA to bardzo często punkt zwrotny w karierze zawodowej studentów. Decydują się na rozpoczęcie programu, bo chcą rozwijać się i uzupełniać swoje kompetencje. – dodaje. Wszystko dlatego, że MBA to studia interdyscyplinarne. Pokazują firmę w całościowym ujęciu i pomagają w zrozumieniu wszystkich procesów niezbędnych do prawidłowego jej zarządzania. I tak, dyrektorzy HR uczą się, co to jest strategia marki, a menedżerowie IT poznają tajniki controlingu, czy prawa pracy. Wszystko po to, by zdobyć wiedzę o całościowym zarządzaniu firmą. Dodatkowym atutem jest także networking, MBA to często miejsce, gdzie spotykają się menedżerowie o całkowicie różnym doświadczeniu, ze skrajnie różnych branż, którzy w normalnych warunkach biznesu nigdy by nie poznali się. Takie spotkania często są niezwykle inspirujące.
Więcej: hrstandard.pl/2016/09/09/mba-nieoczekiwana-zmiana-miejsc
Źródło: hrstandard.pl, stan z dnia 9 września 2016 r.