Polska posiada 5 grup poszukiwawczo-ratowniczych, certyfikowanych przez INSARAG - Międzynarodową Grupę Doradczą ds. Poszukiwania i Ratownictwa przy ONZ. Na całym świecie jest ich 40, zdolnych prowadzić działania ratownicze w dowolnym regionie świata.
Ratownicy omawiali m.in. nowe wytyczne dotyczące budowania zasobów ratowniczych, organizacji grup poszukiwawczo-ratowniczych i koordynacji ich działań. Po przedyskutowaniu wytycznych na forum pozostałych dwóch grup INSARAG, tj. regionu obu Ameryk oraz Azji i Pacyfiku, zostaną one przyjęte w lutym przyszłego roku.
Konferencję zorganizowano w Krakowie w związku z przewodniczeniem Polski w roku 2014 grupie Afryka/Europa/Bliski Wschód.
"Udział Polski w międzynarodowych akcjach humanitarnych jest powszechnie znany, praktycznie nie ma ważniejszego wydarzenia, w którym nie uczestniczyliby Polacy. Dzisiaj Państwowa Straż Pożarna to wysoce specjalistyczna formacja ratownicza, która spieszy z pomocą w każdym nieszczęściu i jest do tego wszechstronnie przygotowana. Jestem pewny, że mamy najlepszą straż pożarną na świecie" – powiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej podsekretarz stanu w MSW Stanisław Rakoczy.
"Poza tym mamy coś, czego zazdrości nam cała Europa – krajowy system ratowniczo-gaśniczy, ponieważ nigdzie indziej nie ma tak rozwiniętej i prężnej sieci ochotniczych straży pożarnych. W tej chwili w systemie jest 519 jednostek ratowniczo-gaśniczych PSP i 4 tys. OSP. To tworzy bardzo gęstą sieć, która sprawia, że jesteśmy w stanie bardzo szybko dotrzeć na miejsce zdarzenia. Te rzeczy zostały docenione na arenie międzynarodowej. Stanowimy ważny element w międzynarodowej sieci humanitarnej, jeżeli zachodzi taka potrzeba" – podkreślił wiceminister Rakoczy.
Jak poinformował Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej gen. bryg. Wiesław Leśniakiewicz, pomysł stworzenia międzynarodowych służb ratowniczych powstał w 1988 r. po trzęsieniu ziemi w Armenii, a Polska włączyła się do tego procesu w 1991 roku. "Dziś mamy w Polsce 5 średnich grup poszukiwawczo-ratowniczych, które przeszły certyfikację w 2009 - jako dziesiąty kraj objęty certyfikacją, i kolejną po 5 latach - w kwietniu br. I o każdej porze możemy je wysłać w dowolny region świata, równocześnie gwarantując bezpieczeństwo na terenie kraju. W całym świecie jest 40 grup, które mogą skutecznie prowadzić działania ratownicze pod flagą ONZ przy wspólnym dowództwie, znajdującym się na terenie danego państwa" – powiedział komendant główny PSP.
Opinie o polskich służbach ratowniczych potwierdził także szef INSARAG ambasador Toni Frisch. "Polska dała się poznać jako silny partner, na którym możemy polegać. Po obserwacji procesu certyfikacji jestem przekonany, że Polska jest w tej chwili w stanie nie tylko w pełni poradzić sobie na własnym terytorium, ale także udzielać pomocy międzynarodowej na całym świecie" - powiedział.
Według niego, INSARAG będzie dążył do tego, by zespoły ratownicze w przyszłości były w stanie nie tylko nieść pierwszą pomoc, ale też wspierać ofiary w dostępie do wody, udzielać pierwszej pomocy medycznej i zapewniać pierwsze schronienie.
Jak poinformował wicedyrektor Krajowego Centrum Koordynacji Ratownictwa i Ochrony Ludności Marek Feltynowski, Polska przystępując do INSARAG uczyła się od służb ratowniczych innych krajów, a obecnie uczestniczyła w certyfikacji służb ratowniczych z Ukrainy i przygotowuje do certyfikacji służby z Armenii i Czech.
Grupa INSARAG funkcjonuje w ramach Biura ONZ ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej (UN OCHA). (PAP)