Zgodnie z prawem rozpoznania choroby zawodowej dokonuje lekarz orzecznik. Jeśli pracownik nie zgadza się z jego orzeczeniem, wówczas może złożyć wniosek o ponowne badanie w jednostce orzeczniczej II stopnia.

Procedurę stwierdzenia choroby zawodowej przeprowadza natomiast państwowy inspektor sanitarny, na podstawie orzeczenia lekarskiego. W przypadku wątpliwości, organ sanitarny może zwrócić się o uzupełnienie tego orzeczenia. Z kolei od decyzji inspekcji sanitarnej przysługuje odwołanie do organu wyższego stopnia, na którą strony mogą wnieść skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

Czytaj: RPO złożył do TK wniosek dot. zmian w służbie cywilnej

Rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar w piśmie do ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła zwraca uwagę, że przepisy regulujące procedurę wydawania orzeczeń nie określają terminów, w jakich jednostki orzecznicze powinny wydawać orzeczenia. W rezultacie proces ten może ulec znacznemu wydłużeniu, nawet do kilkunastu miesięcy.

"Przewlekłość procedury rozpoznania choroby zawodowej przekłada się następnie na przewlekłość procedury stwierdzenia choroby zawodowej" - ocenia Bodnar. Zwraca uwagę, że w postępowaniu odwoławczym decyzje inspekcji sanitarnej są rozpatrywane przez sądy administracyjne nie pod względem merytorycznym, ale pod kątem zgodności z prawem wydanych decyzji. "W takim postępowaniu nie jest więc możliwa merytoryczna ocena prawidłowości orzeczeń lekarskich o rozpoznaniu choroby zawodowej lub o braku podstaw do jej rozpoznania" - wyjaśnia rzecznik.

"Ponadto sądy, nie zgadzając się z zasadnością decyzji organów Inspekcji Sanitarnej dotyczących chorób zawodowych, wydają wyroki uchylające te decyzje i w uzasadnieniach wyroków wskazują na konieczność uzupełnienia materiału dowodowego i ponownego rozważenia sprawy. W wyniku ponownego postępowania, mimo zaleceń sądu, nie jest uzupełniany materiał dowodowy zgodnie z zaleceniami sądu i dochodzi do wydania decyzji obarczonych tymi samymi lub podobnymi wadami. Niestety zdarza się, że taka sytuacja powtarza się wielokrotnie, w wyniku czego postępowanie trwa wiele lat" - dodaje Bodnar.

Zdaniem Rzecznika kontrola sądowo-administracyjna decyzji stwierdzających chorobę zawodową jest niewystarczająca, ponieważ sąd nie ma możliwości weryfikacji dotychczasowych ustaleń, np. prawidłowości orzeczenia lekarskiego.

Zobacz także: RPO: konieczne zwiększenie ochrony zatrudnionych na umowach cywilnoprawnych

"W zasadniczy sposób sytuację zmieniłoby wprowadzenie zasady, że decyzje organów Inspekcji Sanitarnej o stwierdzeniu choroby zawodowej lub o braku podstaw do jej stwierdzenia, zostają poddane kontroli sądów powszechnych, tak jak ma to miejsce w stosunku do decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych przyznających lub odmawiających świadczenia rentowe z tytułu niezdolności do pracy" - ocenia Rzecznik.

Bodnar rekomenduje ponadto przyjęcie rozwiązań, które dadzą możliwość nadzoru nad jednostkami orzeczniczymi prowadzącymi postępowanie w sprawie rozpoznania choroby zawodowej, podobnie jak uczyniono to w przypadku nadzoru ZUS nad orzecznictwem w sprawach dotyczących niezdolności do pracy.

RPO poprosił Radziwiłła o ocenę przepisów dotyczących chorób zawodowych oraz o przedstawienie stanowiska w sprawie możliwości modyfikacji obowiązującego stanu prawnego w celu wyeliminowania przewlekłości postępowania w tych sprawach.

Resort zdrowia ma 30 dni, by odpowiedzieć na pismo rzecznika.(PAP)