Wicepremier przypomniał, że rząd proponuje wprowadzenie dobrowolności oszczędzania w OFE. "Od początku tego systemu powinno być tak, że ludzie powinni mieć wybór, czy wybrać OFE, czy pozostać w ZUS. (...) Tego wyboru gigantycznej większości ubezpieczonych nie dano" - powiedział Rostowski.

To, że większość przyszłych emerytów nie mogła wybrać, czy woli oszczędzać tylko w ZUS, czy w ZUS-ie i OFE, nazwał "pewną niesprawiedliwością dziejową". Zauważył, że w momencie wprowadzenia reformy emerytalnej nikt nie znał rzeczywistej efektywności OFE, co też mogło utrudniać przyszłym emerytom wybór metody oszczędzania na starość.

Szef resortu finansów ocenił, że dobrowolność oszczędzania w OFE doprowadzi do tego, że będziemy mieli świadomych uczestników systemu emerytalnego.