Od kilku lat utrzymuje się duże zapotrzebowanie na pracowników zza wschodniej granicy. Najwięcej przyjeżdża do nas Ukraińców. Przeciętnie obywatel Ukrainy spędza w Polsce około pięciu miesięcy, po czym wyjeżdża, by po jakimś czasie wrócić.
Zapraszanie do pracy sąsiadów ze Wschodu na masową skalę rozpoczęło się w ubiegłym roku. Wtedy pracodawcy zgłosili do pośredniaków chęć zatrudnienia aż 782 tys. cudzoziemców z tej części świata - dwukrotnie więcej niż w roku poprzednim.
W tym roku ubiegłoroczny rekord może być pobity. Z danych, które zabrał "DGP", wynika, że w I kw. pracodawcy złożyli oświadczenia o planowanym zatrudnieniu 318 tys. obcokrajowców, o 51 proc. więcej niż w tym samym okresie roku ubiegłego. (PAP)