Ustawa realizuje wyrok Trybunału Konstytucyjnego z listopada 2012 r., który uznał za niekonstytucyjny przepis, zmuszający do zwolnienia się z pracy przynajmniej na jeden dzień, aby uzyskać prawo do emerytury. Zgodnie z uchylonymi przez TK przepisami, jeżeli ktoś po 1 października 2011 r. nie rozwiązał umowy o pracę - choćby na jeden dzień - ZUS zawieszał mu wypłatę emerytury, nawet jeśli już wcześniej uzyskał prawo do tego świadczenia.

Zgodnie z podpisaną przez prezydenta ustawą emeryci, którzy nie czekając na ustawę, wystąpili już o wypłatę zawieszonych emerytur do sądu, a ten w orzeczeniu nie przyznał prawa do odsetek, będą mogli złożyć do ZUS wniosek o ich wypłatę. Nie ma zakreślonego terminu, w którym emeryt musi złożyć wniosek o wypłatę zawieszonej emerytury - można wybrać najkorzystniejszy dla siebie moment podatkowy na złożenie wniosku, by po uzyskaniu odszkodowania nie wejść w drugi próg podatkowy. Decyzję w sprawie wypłaty ZUS powinien podjąć w ciągu 60 dni od dnia wyjaśnienia ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania tej decyzji.

Zgodnie z wyliczeniami ZUS kwota wypłaty zaległych świadczeń wraz z odsetkami to niespełna miliard złotych, a ustawa może dotyczyć ok. 23 tys. emerytów.