40 proc. respondentów wskazało, że w firmach, w których pracują, wprowadzona została polityka bezpieczeństwa danych, dotycząca metod ich przetwarzania i przechowywania. Mimo to ponad połowa z nich przyznaje, że nie korzysta z firmowych zabezpieczeń, a 44 proc. w ogóle nie tworzy kopii bezpieczeństwa, które w przypadku utraty danych własnych bądź klienta mogą decydować o zerwaniu umowy, utracie pieniędzy czy reputacji.
Specjaliści podkreślają, że ważne jest nie tylko przygotowanie odpowiednich procedur, ale ich przestrzeganie. Podstawą jest więc uświadomienie pracownikom, jak wielkie straty mogą wyrządzić swej organizacji w momencie, gdy nie podporządkowują się odpowiednim procedurom.
Według ekspertów, ten globalny problem zauważalny jest także w polskiej gospodarce. Edukacja w tym zakresie to jeden z celów działającego od kilku miesięcy Instytutu Informatyki Śledczej. Ma on m.in. pomagać przedsiębiorcom w przeciwdziałaniu wyciekom danych, wspierać bezpieczeństwo informacji w firmach i instytucjach oraz podpowiadać prawne i techniczne możliwości związane z kontrolą i monitoringiem pracowników.
W marcu będący ogólnopolskim stowarzyszeniem Instytut podpisał porozumienie o współpracy z Regionalną Izbą Gospodarczą w Katowicach, jedną z największych organizacji samorządu gospodarczego na południu Polski. Instytut planuje podobne umowy z innymi instytucjami.
„Chcemy przedstawić przedsiębiorcom coś w rodzaju elementarza, czyli zestaw dobrych praktyk informatycznych, także w zakresie informatyki śledczej" - wyjaśnił Krejza.








