Jak podkreślił podczas posiedzenia sejmowej Komisji ds. kontroli państwowej Jarosław Leśniewski, zastępca Głównego Inspektora Pracy, sektor pracy tymczasowej to jeden z najbardziej dynamicznie się rozwijających. Komisja na posiedzeniu 24 maja br. wysłuchała informacji GIP na temat rynku usług pracy tymczasowej i pośrednictwa do pracy w kraju i za granicą w działaniach kontrolno-nadzorczych Państwowej Inspekcji Pracy realizowanych w latach 2019-2021.

Czytaj też: Outsourcing - pojęcie i podstawy stosowania tego rozwiązania >

Liczba agencji zatrudnienia w Polsce rośnie z roku na rok. W 2013 było ich ponad 4,5 tys., w 2021 już blisko 9 tys. - Na rynku pracy tymczasowej stosowane są takie praktyki, by uniknąć obowiązków jakie ma agencja zatrudnienia nakładanych przez przepisy regulujące zatrudnienie tymczasowe. Przede wszystkim są to limity zatrudnienia tymczasowego oraz zakaz powierzania pracownikom tymczasowym prac niebezpiecznych – podkreślił Jarosław Leśniewski.

Outsoursing pozwala omijać przepisy w sektorze pracy tymczasowej

Kontrola PIP dotyczyła lat 2019-2021, czyli już po zmianach przepisów ustawy z 9 lipca 2003 r. o zatrudnianiu pracowników tymczasowych (t.j. Dz. U. z 2019 r. poz. 1563). Umożliwiły one przede wszystkim egzekwowanie maksymalnych okresów pracy tymczasowej. Od 1 czerwca 2017 r. pracownik tymczasowy może być skierowany do tego samego pracodawcy użytkownika maksymalnie przez 18 miesięcy. Od tego czasu zlikwidowano także możliwość wielokrotnego wykonywania pracy tymczasowej u jednego pracodawcy.

Czytaj też: Czym się różni outsourcing usług od pracy tymczasowej? >

 


Dariusz Górski, dyrektor Departamentu Legalności Zatrudnienia w PIP zauważył, że liczba agencji zatrudnienia rośnie, ale i utrzymuje się trend zapotrzebowania pracodawców na pracowników tymczasowych, ale też niepokoi zjawisko outsourcingu. W praktyce bowiem służy on omijaniu przepisów i zastępowaniu pracy tymczasowej. Problem nie jest nowy, bo już w 2018 r. PIP alarmowała o tym w sprawozdaniu ze swojej działalności.

Czytaj też: Outsourcing funkcji personalnej – dwa różne przypadki >

W praktyce często jest tak – na co zwraca uwagę PIP, że po upływie 18 miesięcy pracownicy tymczasowi są „przesuwani” do formuły outsourcingu. - Obserwujemy takie negatywne zjawiska, jak np. to, że w jednym zakładzie pracy, na tej samej linii produkcyjnej, pracę wykonuje pracownik stały, pracownik tymczasowy, a jednocześnie także osoba, która jest wyoutsorcowana i tak naprawdę formuła wykonywania pracy tych osób jest jednakowa, ale podstawa i forma prawna ich zatrudnienia jest niestety różna – mówił Dariusz Górski.

Czytaj także: Praca zdalna i kontrola trzeźwości pracowników mają trafić do kodeksu>>
 

Umowy cywilno-prawne nie w pracy tymczasowej

Innym problemem jest nadużywanie umów cywilno-prawnych, szczególnie w odniesieniu do pracy tymczasowej i zatrudnieniu cudzoziemców. – W naszej ocenie to zjawisko pozostaje w sprzeczności z definicją pracodawcy-użytkownika, gdzie mówi się, że praca jest wykonywana pod kierownictwem i na rzecz takiego pracodawcy-użytkownika. Widzimy pewną sprzeczność w definicjach ustawowych i nawet nazwy ustawy o zatrudnianiu pracowników tymczasowych, co sugerowałoby nam, że mamy do czynienia ze stosunkiem pracy, podczas gdy większości osobom, które wykonują pracę tymczasową, powierzana jest ona w formule umów cywilno-prawnych – zwrócił uwagę Dariusz Górski.

W latach 2019-2021 PIP przeprowadziła 1500 kontroli agencji pracy u ponad 1400 pracodawców. Kontrole te są stałym zadaniem PIP, co oznacza, że agencje pracy tymczasowej sprawdzane są każdego roku.

Czytaj też: Uproszczone zasady zatrudniania cudzoziemców z Ukrainy - poradnik >

 

 

Nielegalne agencje zatrudnienia

Jeszcze innym problemem, na który zwracają uwagę inspektorzy PIP są nielegalnie działające agencje zatrudnienia – bez certyfikatu wydanego przez marszałka oraz bez wpisu do Krajowego Rejestru Agencji Zatrudnienia (KRAZ). W 2019 r. było ich 63, w 2020 – 35, a w 2021 – 49. - Sankcje za nielegalne prowadzenie agencji zatrudnienia zostały zwiększone do 100 tys. zł. Jednak z informacji, które otrzymujemy z sądów wynika, że nakładane w takich sytuacjach kary oscylują w granicach dolnego zagrożenia ustawowego, co naszym zdaniem powinno się zmienić – zaznaczył Dariusz Górski.

Agencje pośredniczące w zatrudnianiu często celowo używają też wirtualnych biur lub biur w mieszkaniach prywatnych, co utrudnia działalność kontrolną PIP.

PIP proponuje zmiany przepisów na rynku pracy tymczasowej

Z uwagi na znaczący udział umów cywilno-prawnych w obszarze pracy tymczasowej i powtarzalność ich nadużywania PIP proponuje, by wprowadzić zmiany legislacyjne. Polegałyby na tym, aby agencje pracy tymczasowej mogły faktycznie kontrolować warunki pracy pracowników m.in. zawarte umowy i respektowanie prawa zakazującego powierzanie pracownikom tymczasowym prac niebezpiecznych. PIP uważa także za istotne, by wprowadzić mechanizm regulujący także odpowiedzialność samych pracodawców użytkowników w przypadku stwierdzenia powierzenia pracy na podstawie umów cywilno-prawnych w warunkach charakterystycznych dla stosunku pracy.

- Zdajemy sobie sprawę, że w dużym stopniu beneficjentem pracy tymczasowej jest pracodawca użytkownik, i ma duży wpływ na to, w jaki sposób praca jest wykonywana. Natomiast konsekwencje powierzenia pracy na podstawie umowy cywilno-prawnej w sytuacji, w której mamy do czynienia ze stosunkiem pracy tymczasowej, będzie ponosiła agencja pracy tymczasowej – powiedział Dariusz Górski. Stąd propozycja PIP, by odpowiedzialność ponosił także pracodawca.

Zmiany legislacyjne w ocenie PIP powinny zmierzać w kierunku wykluczenia możliwości wykonywania pracy tymczasowej na podstawie umów cywilno-prawnych. PIP optuje także za regulacjami, które będą ustalać odpowiedzialność za stosowanie outsourcingu noszącego cechy pracy tymczasowej. Należy przypuszczać bowiem, że zakaz wykonywania pracy tymczasowej na podstawie umów prawa cywilnego może zwiększyć skalę outsourcingu.