Nie można mierzyć jedną miarą obowiązków podwładnego i kierownika
To, że sędzia przełożony ma asystenta do pomocy w swojej pracy, a sędzia - podwładny nie, nie oznacza dyskryminacji tego ostatniego. Kierownicze stanowisko ma bowiem inną specyfikę pracy od niekierowniczego. Dyskryminacja miałaby miejsce wtedy, gdyby z pomocy asystentów korzystali tylko niektórzy sędziowie szeregowi, a inni byliby jej pozbawieni.