Sejmej przypomniał, że spotkanie zostało zaplanowane podczas debaty na temat przyszłości dialogu społecznego, która odbyła się 7 stycznia u prezydenta Bronisława Komorowskiego. Minister zaprosił wtedy przedstawicieli pracodawców i związków zawodowych na dalsze rozmowy.

Jak poinformował rzecznik resortu, spotkanie odbędzie się w poniedziałek 26 stycznia po południu. Udział w nim potwierdzili liderzy central związkowych: Solidarności, OPZZ, Forum Związków Zawodowych oraz Związku Rzemiosła Polskiego. Swoją obecność zadeklarowali również BCC, Pracodawcy RP oraz Konfederacja Lewiatan.

"Mamy potwierdzenie udziału liderów wszystkich organizacji i liczymy na owocne obrady. Głównym tematem spotkania będzie przyszłość dialogu społecznego, ale także, wierzymy - nowa ustawa wypracowana - o czym nas od pewnego czasu informują przedstawiciele zarówno pracodawców, jak i central związkowych - pomiędzy tymi organizacjami" - powiedział Sejmej.

Czytaj: Związki chcą negocjować z premier kwestie pracownicze

Wyraził nadzieję, że spotkanie pomoże wypracować nowe zasady dialogu, mimo braku obrad Komisji Trójstronnej w pełnym składzie. Przypomniał, że od końca czerwca 2013 r. spotkania komisji odbywają się bez udziału strony związkowej.

We wtorek liderzy trzech central związkowych - NSZZ "S", Forum ZZ i OPZZ - zwrócili się w piśmie do premier Ewy Kopacz o natychmiastowe rozpoczęcie negocjacji na bazie postulatów zgłoszonych przez stronę związkową podczas wrześniowych protestów 2013 r. w Warszawie. W środę rano rzeczniczka rządu Iwona Sulik pytana w TVN24, czy premier spotka się w styczniu ze związkowcami, przypomniała, że zaplanowane jest spotkanie w MPiPS.

Na uwagę, że liderzy związków zawodowych chcą rozmawiać z premier Kopacz, a nie z ministrem pracy, Sulik odpowiedziała: "Miejsce na takie rozmowy to Komisja Trójstronna (rząd, związki zawodowe, pracodawcy)". Jak zaznaczyła, to związki zawodowe zerwały wcześniej dialog z rządem. "Należy ten dialog podjąć, ale w ramach określonych przez prawo. Taki dialog społeczny toczy się w ramach Komisji Trójstronnej" - podkreśliła rzeczniczka rządu.

Czytaj: Związki zawodowe rozwiążą problemy pracownika

Rzecznik prasowy NSZZ Solidarność Marek Lewandowski przypomniał w rozmowie z PAP, że spotkanie 26 stycznia było zaplanowane wcześniej, nie jest realizacją postulatów o rozmowy z szefową rządu. Dodał, że związkowcy wezmą udział w poniedziałkowym spotkaniu w MPiPS. Zapowiedział, że trzy centrale związkowe wspólnie odniosą się do wypowiedzi rzeczniczki rządu, którą uznają za manipulację.

Po południu we wspólnie przygotowanym stanowisku związki oceniły, że taka wypowiedź Sulik świadczy w rzeczywistości o odmowie spotkania z premier Kopacz. Związki podkreślają, że poniedziałkowe spotkanie ma dotyczyć nowych rozwiązań instytucji dialogu społecznego, a postulat rozmów z panią premier dotyczył bieżących problemów branż.

"Z wypowiedzi rzecznika rządu widać wyraźnie, że szefowa rządu nie chce prowadzić negocjacji ze związkami zawodowymi w sprawie branż, których problemy wymagają podjęcia natychmiastowego, merytorycznego dialogu - uważają związki. - Oświadczenie rzecznika rządu odbieramy jako odmowę spotkania ze związkami zawodowymi i dlatego jeszcze raz wzywamy panią premier do rozmów. W przeciwnym razie, o problemach kolejarzy, energetyków, pracowników poczty, ochrony zdrowia, oświaty i innych branż przyjdzie nam rozmawiać w obliczu protestów i strajków, jak miało to miejsce w stosunku do górnictwa". Ich zdaniem "to rząd będzie wówczas odpowiedzialny za przeniesienie dialogu ze stołu na ulicę".

"Związki deklarują udział w spotkaniu 26 stycznia, ale chcą, by dotyczyły one wyłącznie propozycji projektu ustawy, wypracowanego wspólnie w autonomicznym dialogu między pracodawcami a związkowcami - powiedziała PAP doradca ds. społeczno-prawnych Forum Związków Zawodowych Anna Grabowska, która w zespole ekspertów pracuje nad projektem. - Wspólny projekt jest już przygotowany przez ekspertów i w najbliższych dniach przekazany będzie liderom wszystkich organizacji związkowych i pracodawców. Generalna idea i konkretne zapisy projektu są uzgodnione, do załatwienia pozostało kilka punktów, ale nie dotyczy to istoty zmian".

Związki zawodowe zawiesiły swój udział w Komisji Trójstronnej 26 czerwca 2013 r., przez co m.in. nie może ona podejmować uchwał. Związkowcy uznali, że dialog jest pozorowany, bo postulaty związkowe nie są brane pod uwagę. Pod koniec października 2013 r. na spotkaniu u prezydenta Komorowskiego zgłosili pomysł nowej ustawy o dialogu społecznym.

 

Związki chcą, by Komisję zastąpiła nowa, niezależna instytucja - Rada Dialogu Społecznego. Również pracodawcy chcą powołania Rady Dialogu Społecznego, ale przygotowali własny pomysł na reformę Komisji Trójstronnej. Prace nad wspólnym tekstem - związków i pracodawców - są na ukończeniu, do uzgodnienia pozostaje tylko klika punktów projektu nowej ustawy o Radzie Dialogu Społecznego.

Rząd czeka na wspólne uzgodnienia w tej sprawie między związkami i pracodawcami. Resort pracy sygnalizował, że pracuje nad własnym rozwiązaniem.

Jak mówił PAP Kosiniak-Kamysz po spotkaniu u prezydenta, przyszła pora, by rozmawiać już o konkretnych rozwiązaniach. "My od dłuższego czasu daliśmy przestrzeń związkowcom i pracodawcom na dialog autonomiczny. Oni pracowali ze sobą bardzo dobrze, my nie wychodziliśmy z własną inicjatywą, ale przyszedł czas, gdy uznaliśmy, że warto, byśmy spotkali się w tej trójstronnej formule" - powiedział.

Pytany wówczas, czy jest szansa powrotu do dawnej formuły dialogu społecznego, czy konieczne jest wypracowanie nowej, ocenił, że potrzebna jest "rewitalizacja".

Lewiatan w środowym oświadczeniu sprzeciwił się poczynaniom związków zawodowych, które - jak napisano - trójstronny dialog społeczny chcą zamienić w dwustronne negocjacje i przystawianie rządowi "pistoletu do głowy". Pytany przez PAP zastępca dyrektora generalnego Konfederacji Jakub Wojnarowski potwierdził, że przedstawiciel organizacji weźmie udział w poniedziałkowym spotkaniu.

(PAP)